Dobrze znamy ten język. Nie ma co winić prostego robotnika za nieznajomość polszczyzny, choć przykro się robi na wspomnienie, że został on głową naszego państwa. Gorzej, że widzimy, iż niemal każdy krok w stoczni stawiał z myślą o wykonaniu zadania zleconego przez SB. Z tego nie da się wykręcić.
Jakże śmiesznie wyglądają dziś wygibasy tych, którzy bronią „Bolka” tłumacząc, iż został on złamany, zastraszony, przyparty do muru. Nie! On łasząc się na esbeckie pieniądze niezwykle starannie wypełniał polecenia kapitana Graczyka i jego kolegów.
Nie tłumaczy go nic. Pobrzmiewa niekiedy wśród obrońców „Bolka” argument metryczki – jakoby Wałęsa zbłądził w młodym wieku. W 1970 roku miał 27 lat. Fani rocka doskonale znają tę liczbę. Jimi Hendrix, Janis Joplin, Jim Morrison, Kurt Cobain, a niedawno Amy Winehouse – wszyscy oni odeszli właśnie w wieku 27 lat, wcześniej podbijając serca milionów ludzi na całym świecie przez lata zmieniając historię muzyki. Może to nieco absurdalne porównanie, ale pokazuje, że w wieku 27 lat można już być człowiekiem dojrzałym, z wielkim dorobkiem, wcale nie zaczynać swojej drogi, ale ją kończyć (w każdym powyższym przypadku niestety tragicznie…), sporo po sobie pozostawiając.
Inny przykład. Tadeusz Gajcy, Krzysztof Kamil Baczyński, Józef Andrzej Szczepański, Zdzisław Stroiński, Andrzej Trzebiński – poeci, żołnierze, prawdziwe legendy. Żaden nie skończył 24 lat. Dojrzali, piękni duchem i trwale zapisani na kartach naszej historii, choć oddali za wolną Polską życie w wieku dużo młodszym niż Wałęsa spotykający się z Graczykiem pod „Ruczajem”.
Lechu z Popowa miał 40 lat na wykaraskanie się z tego. Wybrał kłamstwo, kradzież dokumentów i obelgi rzucane w tych, którym szkodził i tych, którzy stoją po stronie prawdy.
Dziś boleśnie upada.
„Ja poszłem w celu napisania meldunku”…
Współczuję jego rodzinie. I wszystkim innym, którzy tego upadku nie dostrzegają.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dobrze znamy ten język. Nie ma co winić prostego robotnika za nieznajomość polszczyzny, choć przykro się robi na wspomnienie, że został on głową naszego państwa. Gorzej, że widzimy, iż niemal każdy krok w stoczni stawiał z myślą o wykonaniu zadania zleconego przez SB. Z tego nie da się wykręcić.
Jakże śmiesznie wyglądają dziś wygibasy tych, którzy bronią „Bolka” tłumacząc, iż został on złamany, zastraszony, przyparty do muru. Nie! On łasząc się na esbeckie pieniądze niezwykle starannie wypełniał polecenia kapitana Graczyka i jego kolegów.
Nie tłumaczy go nic. Pobrzmiewa niekiedy wśród obrońców „Bolka” argument metryczki – jakoby Wałęsa zbłądził w młodym wieku. W 1970 roku miał 27 lat. Fani rocka doskonale znają tę liczbę. Jimi Hendrix, Janis Joplin, Jim Morrison, Kurt Cobain, a niedawno Amy Winehouse – wszyscy oni odeszli właśnie w wieku 27 lat, wcześniej podbijając serca milionów ludzi na całym świecie przez lata zmieniając historię muzyki. Może to nieco absurdalne porównanie, ale pokazuje, że w wieku 27 lat można już być człowiekiem dojrzałym, z wielkim dorobkiem, wcale nie zaczynać swojej drogi, ale ją kończyć (w każdym powyższym przypadku niestety tragicznie…), sporo po sobie pozostawiając.
Inny przykład. Tadeusz Gajcy, Krzysztof Kamil Baczyński, Józef Andrzej Szczepański, Zdzisław Stroiński, Andrzej Trzebiński – poeci, żołnierze, prawdziwe legendy. Żaden nie skończył 24 lat. Dojrzali, piękni duchem i trwale zapisani na kartach naszej historii, choć oddali za wolną Polską życie w wieku dużo młodszym niż Wałęsa spotykający się z Graczykiem pod „Ruczajem”.
Lechu z Popowa miał 40 lat na wykaraskanie się z tego. Wybrał kłamstwo, kradzież dokumentów i obelgi rzucane w tych, którym szkodził i tych, którzy stoją po stronie prawdy.
Dziś boleśnie upada.
„Ja poszłem w celu napisania meldunku”…
Współczuję jego rodzinie. I wszystkim innym, którzy tego upadku nie dostrzegają.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/282803-przyszlem-wyszlem-poszlem-walesa-na-sznurku-sb-pilnie-wykonuje-powierzone-zadania-relacjonuje-minuta-po-minucie-zobacz-dokumenty?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.