Ach, życie, życie. Zmarł Czesław Kiszczak, ostatni z wielkich zbrodniarzy politycznych czasów PRL.
Śmierć gen. Czesława Kiszczaka zasmuciła zapewne wielu jego towarzyszy z byłego resortu tj. SB, WSW, ZOMO, posłusznych prokuratorów i sędziów, którzy oskarżali i wydawali wyroki w procesach politycznych w PRL. Ta śmierć zasmuciła także kilku byłych działaczy „Solidarności”, którzy pili z nim wódkę podczas obrad Okrągłego Stołu, a potem nazywali go ,,Człowiekiem honoru“. Dla większości ludzi związanych z ruchem „Solidarności” gen. Czesław Kiszczak, podobnie jak gen. Wojciech Jaruzelski i Stanisław Kociołek pozostaną komunistycznymi zbrodniarzami na usługach obcego mocarstwa. Jest sprawą haniebną, że zmarli w tym roku gen. Wojciech Jaruzelski, czy Stanisław Kociołek za swe zbrodnie na narodzie polskim nie zostali prawomocnie skazani, a gen. Kiszczak choć skazany prawomocnie nie odsiedział w więzieniu ani jednego dnia
— piszą w specjalnym oświadczeniu byli działacze „Solidarności” i byli więźniowie polityczni z lat 1981-89 zrzeszeni w Stowarzyszeniu ,,Godność“.
To był jeden z wielu głosów sprzeciwiających się pochówku Kiszczaka na Wojskowych Powązkach. Równie mocno zabrzmiała opinia szefa IPN dr Łukasza Kamińskiego. Prezes Instytutu przypomniał, że Kiszczak swoją służbę komunistycznemu totalitaryzmowi rozpoczął już w 1945 roku w kierowanej bezpośrednio przez sowieckich oficerów zbrodniczej Informacji Wojskowej. Zajmował się zarówno rozpracowywaniem żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, jak i prowadzeniem śledztw przeciwko osobom podejrzanym o takie „przestępstwa” jak próba ucieczki do wolnego świata na Zachód.
Wierna służba systemowi komunistycznemu umożliwiła mu osiągnięcie szczytów władzy w hierarchii państwowej, aż do ministra spraw wewnętrznych.
Kiszczak ponosi odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie aparatu represji z lat 80. – za śmierć górników z „Wujka”, zamordowanie księdza Jerzego Popiełuszki i Grzegorza Przemyka, za dziesiątki innych ofiar, za cierpienie tysięcy represjonowanych i ich rodzin. I to właśnie o nich powinniśmy przede wszystkim dziś pamiętać
— napisał prezes IPN.
Do protestujących przeciwko pochowaniu Kiszczaka na Wojskowych Powązkach oraz udziału w pogrzebie wojskowej asysty honorowej przyłączyło się ponad 8 tys. internautów, a więc głównie ludzi młodych.
Żona gen. Kiszczaka zapowiadała przed miesiącem, że poruszy niebo i ziemię, aby jej mąż spoczął na Wojskowych Powązkach. Dziś już wiemy, że nie uda jej się zaspokoić swoich bezwstydnych ambicji.
Zawiedziona dziś będzie mogła powrócić do pięknych chwil jakie przeżyła ze swoim mężem - generałem, o których sama opowiadała niedawno w książce „Kiszczakowa – Tajemnice Generałowej”. Oto jej wrażenia z pobytu w sanatorium im. Feliksa Dzierżyńskiego w Soczi w latach 60., podczas pierwszego wspólnego z gen. Kiszczakiem wyjazdu do Związku Radzieckiego.
Byłam zaskoczona ogromną uprzejmością i gościnnością. Poddano nas wszelkim badaniom, kierowano na zabiegi, sprawdzano ile możemy przebywać na słońcu, w morzu, na plaży. To było niesamowite! Wschodnia gościnność to nie był utarty frazes, ale rzeczywiście obchodzono się z nami bardzo dobrze. W dodatku mieliśmy zapewnioną centralną zonę. Miejsca do wypoczynku na plaży były podzielone na strefy. Im wyższy stopień oficerski i stanowisko, tym lepsza zona. Nam przypadła najwyższa, właśnie centralna, gdzie wszystko było najlepszej jakości. Mieliśmy ogromny parasol, świetny widok na morze i wszystkie udogodnienia, czyli to, czego nie mieli niżsi rangą oficerowie i i ich żony. W naszej zonie roiło się od wysokich radzieckich oficerów, ministrów z różnych republik i ich towarzyszek. Na miejscu przydzielono mi też przystojnego młodego pułkownika, który dobrze mówił po polsku…
Ach, życie, życie. Gdzie będziemy z Łukaszem Warzechą spędzać noc 13 grudnia?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/271064-zona-kiszczaka-zapowiadala-ze-poruszy-niebo-i-ziemie-aby-jej-maz-spoczal-na-wojskowych-powazkach-nie-uda-jej-sie-zaspokoic-swoich-bezwstydnych-ambicji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.