Przeprosiła, ale co z tego... Chajzer do Młynarskiej: Kiepscy pozdrawiają Agatę

Agata Młynarska swoją krytyczną wypowiedzią na temat wakacji nad polskim morzem, rozpętała burzę. Filip Chajzer, który słynie z ciętego języka postanowił odpowiedzieć dziennikarce w zabawny sposób.

Przypomnijmy, że Agata Młynarska zamieściła na Facebooku swoje zdjęcia, na których wycisza się podczas jogi. Podpisała je już nie tak spokojnie. Narzekała na totalny armagedon, że nad morze zjechali się państwo Kiepscy z rodzinami, że ryby smażone na oleju niepierwszej świeżości, królują gofry i fryty. A wszędzie gra muzyka, w każdej knajpie faceci w gastronomicznej ciąży. Po tym wpisie na głowę dziennikarki posypała się lawina krytyki.

Młynarska wprawdzie przeprosiła tych wszystkich, których jej wpis uraził lub dotknął, ale pod hasłem #dramatyagaty powstało już setki memów nabijających się z dziennikarki.

Na odpowiedź Filipa Chajzera też nie trzeba było długo czekać. Dziennikarz na swoim profilu na Facebooku zamieścił zdjęcie z plaży w Kołobrzegu. I podpisał.

Kiepscy pozdrawiają Agatę. Btw. Kiepsko to trzymać kij od mopa nie tam gdzie trzeba:) POLSKIE PLAŻE - NAJLEPSZE NA ŚWIECIE. TAK JAK LUDZIE.

W kolejnym wpisie Chajzer rozwinął swoją wypowiedź.

Jesteśmy już czymś w rodzaju organizacji:) kiepskiej ale dumnej:) dobra, styknie nabity. Teraz serio. Co roku spędzam wakacje nad Polskim morzem. Od zawsze. Najpiękniejsze wspomnienia mojego życia pochodzą z Półwyspu Helskiego. Zostaną ze mną na zawsze. Kocham Jastarnię. W pół drogi między przaśnym ale wesołym Władkiem a nudziarską ale spokojną i relaksującą Juratą. Bawią mnie tandetne focze pamiątki na straganach i chińskie magazyny w wielkich namiotach. Czego tam nie ma… Papierowe twarze Rydzyka i Angeli M. są przednie. Lubię kręcone ziemniaki z toną soli, nie mówiąc o gofrach. Zawsze z bitą i dżemem. I w końcu, którego faceta nie kręcą surferki z Chałup? :) Drące się dzieciaki zawsze drą się jak dla mnie i tak za cicho. Dzieci to dzieci, mają wakacje do cholery:) 20 lat temu sami piłowaliśmy mordy i nikomu to nie przeszkadzało. Starzy pili piwo i wszyscy mieli się znakomicie. Wszystko to stanęło mi dzisiaj przed oczami kiedy spacerowałem z browarem w plastiku po plaży w Kołobrzegu. Nie widziałem nikogo kto byłyby tam na siłę. Męczył się. Wręcz przeciwnie, zaciesz po pachy. Drodzy piewcy relaksu kontemplacyjnego - nawet jeśli jesteśmy dla was parkiem jurajskim to musicie wiedzieć, że nas to bawi i nie jesteśmy przez to gorsi. Jesteśmy szczęśliwi a o to chodzi na wakacjach.

I na koniec dodał:

Ps. połowa mojej playlisty w drodze po A1 nad morze to discopolo. Bawi mnie tak samo jak papierowa twarz Antoniego z pustką w dziurach na oczy, a ja lubię jak jest wesoło. Lubię też Carmen Georges’a Bizeta. Oczywiście to już druga połowa pendrajwa:)

Ciekawe czy na te słowa odpowie Agata Młynarska? Jeśli tak, zapewne będzie teraz ostrożniejsza.

Na przyszłość będę uważniejsza i bardziej precyzyjna w formułowaniu myśli

– napisała na swoim profilu.

Nazwała wypoczywających nad morzem Polaków „Kiepskimi”, teraz przeprasza. Młynarska: Na przyszłość będę uważniejsza