Andrzej Rosiewicz: Podobno Discovery chce nakręcić film o UE z cyklu "ginąca cywilizacja"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Andrzej Rosiewicz ogłosił niedawno, że podejmie się misji rozśpiewania społeczeństwa, które znów poczuło się narodem. Do pełnego sukcesu pewnie jeszcze daleko, ale w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” piosenkarz z zadowoleniem opisuje reakcje publiczności podczas swojego ostatniego koncertu patriotycznego. Zdradza również, że ma receptę dla Unii Europejskiej, której wróży niewesołą przyszłość.

Rosiewicz ma w repertuarze piosenkę żegnającą Bronisława Komorowskiego - „To ostatnia niedziela”, oraz utwór na powitanie nowej głowy państwa - „Prezydent Duda - z Dudą nam musi się udać”. Na jego koncertach nie brakuje również dobrze znanych utworów sprzed lat.

Na przykład gdy śpiewałem o Polsce: „Pytasz mnie, co właściwie mnie tu trzyma…”, cała publiczność wstała z miejsc

— opowiada artysta.

W najbliższą niedzielę w Galerii Porczyńskich zajmie się tematem Unii Europejskiej. Jak twierdzi, obecnie jest to bardzo modne zagadnienie.

Podobno nawet telewizyjny kanał przyrodniczy Discovery chce wkrótce nakręcić film o UE z cyklu „ginąca cywilizacja”

— żartuje Rosiewicz.

Co ciekawe, piosenkarz twierdzi, że wie, jak uratować UE przed zagładą.

Podam receptę, w jaki sposób Unia może rozwiązać wszelkie problemy, jakie sprawiają jej arabscy goście

— zapowiada Andrzej Rosiewicz.

bzm/”Nasz Dziennik”.

Czytaj więcej: Przy jego piosenkach „płaczą agenci WSI”. Rosiewicz: Rozśpiewam społeczeństwo, które znów poczuło się narodem

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych