Ewa Minge o Monice Zamachowskiej: "Cholera! Choć ciśnie mi się ostrzej i mniej kulturalnie"

Fot. Facebook/YouTube
Fot. Facebook/YouTube

Ewa Minge krytykuje nową żonę Zbigniewa Zamachowskiego, za „groteskowe eksponowanie swojej zdobyczy” oraz za atak na Aleksandrę Justę, byłą żonę aktora.

Znana projektantka odniosła się w ten sposób do wywiadu Moniki Zamachowskiej (dawniej Richardson) w magazynie „Viva”.

Kupiłam jedną gazetę i przeczytałam jeden wywiad… Cholera! Choć ciśnie mi się ostrzej i mniej kulturalnie… Nie potrafię zrozumieć, dlaczego kobiety muszą tak dosadnie i groteskowo eksponować swoją zdobycz… miłość… upokarzając przy tym inną kobietę???? O co chodzi w tej miłości, którą trzeba eksponować, począwszy od zdrady, całej Polsce? Rozumiem kryzysy, rozumiem nawet zdradę… Rozumiem chęć posiadania Mistrza na własność i „odkurzenie go”, ale dlaczego przy tym wszystkim konieczne jest dowalanie innej kobiecie, mazanie po przeszłości człowieka, który tak naprawdę nikomu, niczego nie zawinił, bo nawet jeżeli nie wybudowała piedestału pod pomnik swojego męża i ojca dzieci, to konsekwentnie dźwigała rzeczywistość matki czwórki dzieci i żony męża, który jak się dowiadujemy z wywiadu zdradzał… Był nieszczęśliwy i nie przechodził przez upływ czasu

— pisze Minge na swoim profilu.

W dalszej części wpisu projektantka skupia się na dramacie Aleksandry Justy i jej dzieci, którzy muszą walczyć z Zamachowską w sądzie o dobre imię.

Nie znam ludzi, ale ciśnie się w mojej głowie na podstawie lektury obraz jakiegoś horroru, który to ambitnie przerwała wielka miłość i fascynacja. Kto wie… Może i tak było, ale czy faktycznie trzeba z tym lecieć do mediów? Czy ta czwórka dzieci nie ma dość tej odgrzewanej telenoweli, która boli pewnie jak cholera?! Czy ta była żona zasłużyła poświęcając kawał życia na to, by dzisiaj dowiedzieć się z gazety, że unieszczęśliwiła człowieka, którego jak domniemam kochała?

— pyta Minge.

Przypomnijmy, że córka Zbigniewa Zamachowskiego napisała w imieniu swoim i rodzeństwa list do macochy, by ta przestała oczerniać ich matkę w mediach. Jak widać Maria Zamachowska ma zwolenników, którzy podzielają jej zdanie.

Dzieci Zamachowskiego piszą do nowej żony swojego ojca: „To, że od paru dni nosisz to samo nazwisko co my, nie robi z nas rodziny”

Maciej Gąsiorowski/pudelek.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych