Na nasze emocje wpływają szczególnie sytuacje, które są pokazane w sposób kryzysowy i to czyni posłanka Gajewska. Ale to są złe emocje, bo mamy tutaj skrzywienie obrazu, negatywny wizerunek i czarny PR. Przekaz jest taki: to mordercy drzew, rzeźnicy, popatrzcie, co zrobili. To celowe przekłamanie
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Andrzej Konieczny, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.
wPolityce.pl: Wysłaliście wczoraj do Trybunału Sprawiedliwości UE odpowiedź na jego wniosek o zaprzestanie wycinki w Puszczy Białowieskiej. Co dokładnie ona zawiera?
Andrzej Konieczny: Nikt jeszcze z ministerstwa tego nie przybliżył i ja też tego uczynić nie mogę, ponieważ jest to sprawa poufna. Ta informacja przechodzi przez upełnomocnionego urzędnika MSZ, który ma dostęp do systemu elektronicznego, za pomocą którego Trybunał przekazuje i odbiera korespondencję. Działając na zasadzie dobrej współpracy przekazaliśmy w dniu wczorajszym przez MSZ naszą odpowiedź na wniosek o zastosowanie środka tymczasowego do wiceprezesa Trybunału Sprawiedliwości UE. W godzinach wieczornych otrzymaliśmy odpowiedź, że MSZ ją przekazało.
To znaczy, że nie będziecie upubliczniać tej odpowiedzi?
Na chwilę obecną nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć, to jest sprawa prawno- polityczna. Nie wiem jakie będą tutaj decyzje pana ministra. Co prawda w internecie wypłynęła korespondencja z Trybunałem, która znalazła się na stronie „Gazety Wyborczej” i była szeroko komentowana wcześniej, niż my ją otrzymaliśmy, ale my nie możemy postępować w ten sposób. Bardzo nas to dziwi, natomiast my musimy być rzetelni i uczciwi wobec postępowania. Czekamy na reakcję ze strony Trybunału Sprawiedliwości UE, na jego rozstrzygnięcia i ewentualne wysłuchanie strony, które ten może zarządzić. Obecnie Trybunał jest na wakacjach, jest sezon urlopowy, wydaje mi się, że swoją pracę zaczyna we wrześniu.
Posłanka PO Kinga Gajewska opublikowała w internecie film ze zdjęciami ściętych drzew, w którym ogłasza dramatyczny apel: „To miejsce wygląda jak cmentarz drzew. Puszcza jest mordowana”. Jak Pan to komentuje?
Na nasze emocje wpływają szczególnie sytuacje, które są pokazane w sposób kryzysowy i to czyni posłanka Gajewska. Ale to są złe emocje, bo mamy tutaj skrzywienie obrazu, negatywny wizerunek i czarny PR. Przekaz jest taki: to mordercy drzew, rzeźnicy, popatrzcie, co zrobili. To celowe przekłamanie. W ten sposób Puszczę Białowieską wykorzystuje się jako kolejny bat na Polskę. Drzewo pokazane w filmie przez posłankę to pokłosie działalności kornika drukarza. To drewno jeżeli nie jest usuwane stanowi obciążenie ogniowe, zagrożenie publiczne, mało tego ono zmienia skład gleby, jej kwasowość i zupełnie odkształca siedlisko. I to co leśnicy robią, czynią z najlepszą wiedzą. Ale oczywiście takie zderzenie- młoda dziewczyna i leżące drewno- wpływa na emocje i tworzy pewne napięcie, szczególnie u osób, które są w tym kierunku nieprzygotowane. Mamy tutaj także nieporozumienie ze strony KE. To co się dzieje w Puszczy Białowieskiej, to nie jest zrównoważony rozwój, ale wynik błędów urzędników, ich złych decyzji. Tam dziś leżą przy drodze ścięte drzewa, ale tu będzie piękny las, potrzeba tylko wyobraźni czasowo- przestrzennej, a tego uczą na studniach leśniczych.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na nasze emocje wpływają szczególnie sytuacje, które są pokazane w sposób kryzysowy i to czyni posłanka Gajewska. Ale to są złe emocje, bo mamy tutaj skrzywienie obrazu, negatywny wizerunek i czarny PR. Przekaz jest taki: to mordercy drzew, rzeźnicy, popatrzcie, co zrobili. To celowe przekłamanie
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Andrzej Konieczny, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.
wPolityce.pl: Wysłaliście wczoraj do Trybunału Sprawiedliwości UE odpowiedź na jego wniosek o zaprzestanie wycinki w Puszczy Białowieskiej. Co dokładnie ona zawiera?
Andrzej Konieczny: Nikt jeszcze z ministerstwa tego nie przybliżył i ja też tego uczynić nie mogę, ponieważ jest to sprawa poufna. Ta informacja przechodzi przez upełnomocnionego urzędnika MSZ, który ma dostęp do systemu elektronicznego, za pomocą którego Trybunał przekazuje i odbiera korespondencję. Działając na zasadzie dobrej współpracy przekazaliśmy w dniu wczorajszym przez MSZ naszą odpowiedź na wniosek o zastosowanie środka tymczasowego do wiceprezesa Trybunału Sprawiedliwości UE. W godzinach wieczornych otrzymaliśmy odpowiedź, że MSZ ją przekazało.
To znaczy, że nie będziecie upubliczniać tej odpowiedzi?
Na chwilę obecną nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć, to jest sprawa prawno- polityczna. Nie wiem jakie będą tutaj decyzje pana ministra. Co prawda w internecie wypłynęła korespondencja z Trybunałem, która znalazła się na stronie „Gazety Wyborczej” i była szeroko komentowana wcześniej, niż my ją otrzymaliśmy, ale my nie możemy postępować w ten sposób. Bardzo nas to dziwi, natomiast my musimy być rzetelni i uczciwi wobec postępowania. Czekamy na reakcję ze strony Trybunału Sprawiedliwości UE, na jego rozstrzygnięcia i ewentualne wysłuchanie strony, które ten może zarządzić. Obecnie Trybunał jest na wakacjach, jest sezon urlopowy, wydaje mi się, że swoją pracę zaczyna we wrześniu.
Posłanka PO Kinga Gajewska opublikowała w internecie film ze zdjęciami ściętych drzew, w którym ogłasza dramatyczny apel: „To miejsce wygląda jak cmentarz drzew. Puszcza jest mordowana”. Jak Pan to komentuje?
Na nasze emocje wpływają szczególnie sytuacje, które są pokazane w sposób kryzysowy i to czyni posłanka Gajewska. Ale to są złe emocje, bo mamy tutaj skrzywienie obrazu, negatywny wizerunek i czarny PR. Przekaz jest taki: to mordercy drzew, rzeźnicy, popatrzcie, co zrobili. To celowe przekłamanie. W ten sposób Puszczę Białowieską wykorzystuje się jako kolejny bat na Polskę. Drzewo pokazane w filmie przez posłankę to pokłosie działalności kornika drukarza. To drewno jeżeli nie jest usuwane stanowi obciążenie ogniowe, zagrożenie publiczne, mało tego ono zmienia skład gleby, jej kwasowość i zupełnie odkształca siedlisko. I to co leśnicy robią, czynią z najlepszą wiedzą. Ale oczywiście takie zderzenie- młoda dziewczyna i leżące drewno- wpływa na emocje i tworzy pewne napięcie, szczególnie u osób, które są w tym kierunku nieprzygotowane. Mamy tutaj także nieporozumienie ze strony KE. To co się dzieje w Puszczy Białowieskiej, to nie jest zrównoważony rozwój, ale wynik błędów urzędników, ich złych decyzji. Tam dziś leżą przy drodze ścięte drzewa, ale tu będzie piękny las, potrzeba tylko wyobraźni czasowo- przestrzennej, a tego uczą na studniach leśniczych.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/351978-resort-srodowiska-czeka-na-reakcje-ts-ue-min-konieczny-puszcze-bialowieska-wykorzystuje-sie-jako-kolejny-bat-na-polske-nasz-wywiad