Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki podkreślił w rozmowie z tygodnikiem „Solidarność”, że za rządów PO-PSL rocznie wypływało z budżetu kilkadziesiąt miliardów złotych poprzez „wyrafinowane formy oszukiwania państwa”.
Państwo ma wtedy sens, gdy jego konstytucją jest solidarność. I to solidarność jest moim największym marzeniem. Chciałbym, by nasza gospodarka była solidarna, tak z punktu widzenia wartości niematerialnych, jak i materialnych. One zresztą są ze sobą złączone
—powiedział minister.
Morawiecki zwrócił uwagę na fakt, że tak pojmował gospodarkę przed wojną minister Eugeniusz Kwiatkowski, lecz w czasach komunizmu ta idea „została koszmarnie wypaczona”.
W efekcie, w III Rzeczypospolitej państwo było wrogiem, którego trzeba było się wystrzegać, podatki były haraczem. Polacy nie wiedzieli, że te, kraje które osiągnęły największy sukces, posługiwały się do jego osiągnięcia właśnie państwem. To np. Korea, Japonia, Tajwan czy wcześniej Niemcy i Francja. Dziś przywracamy właściwe proporcje roli państwa
—stwierdził wicepremier.
Pytany o program Mieszkanie Plus, zainaugurowany w końcu 2016 r. w Białej Podlaskiej Morawiecki zauważył, że jest to bardzo dobry program dla społeczeństwa, a w drugiej kolejności także dla gospodarki.
Przedstawiciele nurtu liberalnego na pewno powiedzieliby, że społeczeństwo należy zostawić sobie, a gospodarka to coś odrębnego. Dla nas jest oczywiste, że nie ma gospodarki bez społeczeństwa
—skwitował minister.
I dodał:
Społeczeństwo jest uzależnione od gospodarki, a gospodarka od społeczeństwa. I dlatego angażujemy się również w programy prospołeczne. Nie tylko po to, żeby redukować biedę, choć Program 500 Plus zredukował ubóstwo wśród dzieci. Sam ten wskaźnik jest już tak pozytywny, że wszyscy powinni nam przyklasnąć. Ale te działania mają też wpływ na wzrost solidarności społecznej
—powiedział Morawiecki.
Minister stwierdził, że „ogromnym dramatem byłoby, gdyby kolejne tysiące ludzi miało pakować walizki do Londynu i nigdy nie wrócić”.
Będziemy się cieszyć, jeżeli rozpakują te walizki w nowym, tanim mieszkaniu. Na ten program więc bardzo stawiamy. Pomoże on też naszej gospodarce, bo jeżeli nie ma rąk do pracy, a nie będzie ich, gdy Polacy nie będą mieli gdzie mieszkać, to przełoży się to negatywnie także na całą gospodarkę
—podkreślił minister.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki podkreślił w rozmowie z tygodnikiem „Solidarność”, że za rządów PO-PSL rocznie wypływało z budżetu kilkadziesiąt miliardów złotych poprzez „wyrafinowane formy oszukiwania państwa”.
Państwo ma wtedy sens, gdy jego konstytucją jest solidarność. I to solidarność jest moim największym marzeniem. Chciałbym, by nasza gospodarka była solidarna, tak z punktu widzenia wartości niematerialnych, jak i materialnych. One zresztą są ze sobą złączone
—powiedział minister.
Morawiecki zwrócił uwagę na fakt, że tak pojmował gospodarkę przed wojną minister Eugeniusz Kwiatkowski, lecz w czasach komunizmu ta idea „została koszmarnie wypaczona”.
W efekcie, w III Rzeczypospolitej państwo było wrogiem, którego trzeba było się wystrzegać, podatki były haraczem. Polacy nie wiedzieli, że te, kraje które osiągnęły największy sukces, posługiwały się do jego osiągnięcia właśnie państwem. To np. Korea, Japonia, Tajwan czy wcześniej Niemcy i Francja. Dziś przywracamy właściwe proporcje roli państwa
—stwierdził wicepremier.
Pytany o program Mieszkanie Plus, zainaugurowany w końcu 2016 r. w Białej Podlaskiej Morawiecki zauważył, że jest to bardzo dobry program dla społeczeństwa, a w drugiej kolejności także dla gospodarki.
Przedstawiciele nurtu liberalnego na pewno powiedzieliby, że społeczeństwo należy zostawić sobie, a gospodarka to coś odrębnego. Dla nas jest oczywiste, że nie ma gospodarki bez społeczeństwa
—skwitował minister.
I dodał:
Społeczeństwo jest uzależnione od gospodarki, a gospodarka od społeczeństwa. I dlatego angażujemy się również w programy prospołeczne. Nie tylko po to, żeby redukować biedę, choć Program 500 Plus zredukował ubóstwo wśród dzieci. Sam ten wskaźnik jest już tak pozytywny, że wszyscy powinni nam przyklasnąć. Ale te działania mają też wpływ na wzrost solidarności społecznej
—powiedział Morawiecki.
Minister stwierdził, że „ogromnym dramatem byłoby, gdyby kolejne tysiące ludzi miało pakować walizki do Londynu i nigdy nie wrócić”.
Będziemy się cieszyć, jeżeli rozpakują te walizki w nowym, tanim mieszkaniu. Na ten program więc bardzo stawiamy. Pomoże on też naszej gospodarce, bo jeżeli nie ma rąk do pracy, a nie będzie ich, gdy Polacy nie będą mieli gdzie mieszkać, to przełoży się to negatywnie także na całą gospodarkę
—podkreślił minister.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/323645-morawiecki-w-iii-rp-panstwo-bylo-wrogiem-ktorego-trzeba-bylo-sie-wystrzegac-podatki-byly-haraczem-dzis-przywracamy-wlasciwe-proporcje