Pytany o liczne udogodnienia dla przedsiębiorców, które są w planie gospodarczym Morawiecki tłumaczył, że jest to proces wieloletni. Trzeba jednak zrobić pierwszy krok

Pokazujemy, że PiS robi je w różnych miejscach, np. jeżeli chodzi o 500 zł na każde drugie dziecko, tanie budownictwo mieszkaniowe, o przyciąganie inwestycji, ale nie na zasadzie wyprzedaży majątku narodowego tylko poprzez ściąganie na tzw. zielone pole nowych inwestycji wysoko zaawansowanych. To jest główna część naszego programu rozwoju

—podniósł minister rozwoju i finansów.

I dodał:

Dla mniej zarabiających podwyższyliśmy kwotę wolną od podatku, a dla pracujących na własny rachunek wprowadzimy tzw. małą działalność nierejestrową. Nie znam żadnego rządu z PRL i III Rzeczypospolitej, który by tak dbał o potrzebujących, jak nasz rząd. Uważamy, że nie jest to tylko działanie pro socjalne, co niektórzy nam zarzucają, ale włączające

—powiedział Mateusz Morawiecki.

Minister zauważył również, że ważne jest uszczelnianie systemu podatkowego.

Złodzieje i bandyci kojarzą nam się z dresami. Niestety, w dzisiejszej rzeczywistości są to  wyrafinowane formy oszukiwania państwa, a więc i obywateli. Poprzednia ekipa rządowa nie zwracała na to uwagi i rok rocznie wypływało z budżetu kilkadziesiąt miliardów złotych

—stwierdził wicepremier.

I to właśnie jest moje marzenie: jak najniższe bezrobocie, jak najwyższe wynagrodzenia i solidarne społeczeństwo, które rozumie, że wszyscy jedziemy na jednym wózku

—podsumował Morawiecki.

Minister dodał, że nie chce „doganiać Zachodu”, ale „go przegonić” za kilka czy kilkanaście lat w wielu obszarach. W planach np. samochód elektryczny, autobus elektryczny czy odbudowa przemysłu stoczniowego.

pc/ tygodnik „Solidarność”