To bardzo często jest w sieciach supermarketów zastrzegane. Próbuje się wymusić na dostawcy inne świadczenia, niezwiązane z tym produktem
— podkreślił Ardanowski.
Przypomniał ponadto, że precyzyjnie w projekcie określone zostały terminy zakończenia postępowania.
Chodzi o to, by wyeliminować patologie w obrocie gospodarczym, wyeliminować nieuczciwe wykorzystywanie przewag, w których przede wszystkim producenci żywności, mając pozycję słabszą, przegrywają i to wszystko wpływa na ich kondycję
— podkreślił poseł PiS.
Zapowiedział poparcie klubu PiS dla projektu ustawy.
Jak zauważył Artur Dunin z PO, taka „ustawa faktycznie jest potrzebna”. Wskazał jednak, że m.in. Sąd Najwyższy w swej opinii zwrócił uwagę na wiele ogólników, które znalazły się w omawianym projekcie. Poinformował, iż Platforma przygotowała 12 poprawek, które, jego zdaniem, „chociaż częściowo” pozwolą go usprawnić. Za zbyt dużą uznał m.in. wysokość kar, które, według niego, mogłyby skutkować zamykaniem firm i likwidacją miejsc pracy.
Listę poprawek poseł złożył na ręce marszałka Sejmu. Od ich przyjęcia uzależnił poparcie PO dla projektu.
Poseł Robert Mordak z Kukiz‘15 zwrócił uwagę, że konsekwencje nieuczciwych praktyk ponoszą konsumenci. Ocenił, że zwiększenie uprawnień prezesa UOKiK w tym zakresie powinno pełnić funkcję prewencyjną i poprzez odstraszanie skłaniać do przestrzegania prawa. Wezwał przy tym do doprecyzowania zakresu kary, tak „aby była ona pewna i nieunikniona”.
Największą korzyścią z wprowadzenia ustawy będzie wyeliminowanie u rolników poczucia pokrzywdzenia, bowiem ich pozycja w łańcuchu dostaw produktów rolnych i spożywczych jest bardzo słaba
— powiedział Mordak.
Marszałkowi Sejmu przekazał swoją listę poprawek. Zapowiedział, że Kukiz‘15 poprze projekt, w zależności od ich rozpatrzenia.
Paulina Hennig-Kloska z Nowoczesnej również zgodziła się, że ustawa „regulująca +dziki zachód+ w polskim handlu” jest potrzebna. Zwróciła uwagę, że podczas prac komisji i podkomisji zignorowany został głos strony społecznej i wcześniejsze propozycje poprawek.
Te przepisy, które dziś proponujecie, mogą tylko osłabić pozycję polskich dostawców, (…) ponieważ zachęcą one sieci marketów, hipermarketów do robienia zakupów u pośredników zarejestrowanych poza granicami kraju, a może nawet u zagranicznych producentów i przetwórców. Zamiast skracać łańcuch dostaw, będziemy go wydłużać
— powiedziała.
Również klub Nowoczesna złożył swoje poprawki i wyraził oczekiwanie ich przyjęcia.
Reprezentujący ludowców Mirosław Maliszewski podkreślił, że projekt nie spełnia oczekiwań, które znalazły się w tytule i uzasadnieniu projektu. Jego zdaniem także ustawa nie dotyczy rolników i, w ocenie PSL, będzie miała marginalne znaczenie.
Ilu rolników przekracza z jednym partnerem obroty w kwocie 50 tys. zł? Ona będzie dotyczyła bardzo wąskiej grupy, bo większość operacji produktami rolnymi odbywa się z wieloma partnerami, odbywa się przez sieć drobnych punktów skupu czy drobnych zakładów
— wskazał.
Ilu takich partnerów rolnicy dzisiaj mają bezpośrednio, których obroty przekraczają 100 mln zł, z którymi handlują?
— pytał.
Zwrócił też uwagę, że nieokreślenie katalogu praktyk niedozwolonych i pozostawienie go do interpretacji prezesa UOKiK, będzie prowadziło do przegrania przez urząd sprawy sądowej w razie odwołania od kary. Prezes UOKiK nie będzie w stanie udowodnić, że takie zachowanie jest nieuczciwe - podkreślił Maliszewski.
Marszałkowi przedstawił listę poprawek, od których przyjęcia uzależnił poparcie klubu PSL dla projektu.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
To bardzo często jest w sieciach supermarketów zastrzegane. Próbuje się wymusić na dostawcy inne świadczenia, niezwiązane z tym produktem
— podkreślił Ardanowski.
Przypomniał ponadto, że precyzyjnie w projekcie określone zostały terminy zakończenia postępowania.
Chodzi o to, by wyeliminować patologie w obrocie gospodarczym, wyeliminować nieuczciwe wykorzystywanie przewag, w których przede wszystkim producenci żywności, mając pozycję słabszą, przegrywają i to wszystko wpływa na ich kondycję
— podkreślił poseł PiS.
Zapowiedział poparcie klubu PiS dla projektu ustawy.
Jak zauważył Artur Dunin z PO, taka „ustawa faktycznie jest potrzebna”. Wskazał jednak, że m.in. Sąd Najwyższy w swej opinii zwrócił uwagę na wiele ogólników, które znalazły się w omawianym projekcie. Poinformował, iż Platforma przygotowała 12 poprawek, które, jego zdaniem, „chociaż częściowo” pozwolą go usprawnić. Za zbyt dużą uznał m.in. wysokość kar, które, według niego, mogłyby skutkować zamykaniem firm i likwidacją miejsc pracy.
Listę poprawek poseł złożył na ręce marszałka Sejmu. Od ich przyjęcia uzależnił poparcie PO dla projektu.
Poseł Robert Mordak z Kukiz‘15 zwrócił uwagę, że konsekwencje nieuczciwych praktyk ponoszą konsumenci. Ocenił, że zwiększenie uprawnień prezesa UOKiK w tym zakresie powinno pełnić funkcję prewencyjną i poprzez odstraszanie skłaniać do przestrzegania prawa. Wezwał przy tym do doprecyzowania zakresu kary, tak „aby była ona pewna i nieunikniona”.
Największą korzyścią z wprowadzenia ustawy będzie wyeliminowanie u rolników poczucia pokrzywdzenia, bowiem ich pozycja w łańcuchu dostaw produktów rolnych i spożywczych jest bardzo słaba
— powiedział Mordak.
Marszałkowi Sejmu przekazał swoją listę poprawek. Zapowiedział, że Kukiz‘15 poprze projekt, w zależności od ich rozpatrzenia.
Paulina Hennig-Kloska z Nowoczesnej również zgodziła się, że ustawa „regulująca +dziki zachód+ w polskim handlu” jest potrzebna. Zwróciła uwagę, że podczas prac komisji i podkomisji zignorowany został głos strony społecznej i wcześniejsze propozycje poprawek.
Te przepisy, które dziś proponujecie, mogą tylko osłabić pozycję polskich dostawców, (…) ponieważ zachęcą one sieci marketów, hipermarketów do robienia zakupów u pośredników zarejestrowanych poza granicami kraju, a może nawet u zagranicznych producentów i przetwórców. Zamiast skracać łańcuch dostaw, będziemy go wydłużać
— powiedziała.
Również klub Nowoczesna złożył swoje poprawki i wyraził oczekiwanie ich przyjęcia.
Reprezentujący ludowców Mirosław Maliszewski podkreślił, że projekt nie spełnia oczekiwań, które znalazły się w tytule i uzasadnieniu projektu. Jego zdaniem także ustawa nie dotyczy rolników i, w ocenie PSL, będzie miała marginalne znaczenie.
Ilu rolników przekracza z jednym partnerem obroty w kwocie 50 tys. zł? Ona będzie dotyczyła bardzo wąskiej grupy, bo większość operacji produktami rolnymi odbywa się z wieloma partnerami, odbywa się przez sieć drobnych punktów skupu czy drobnych zakładów
— wskazał.
Ilu takich partnerów rolnicy dzisiaj mają bezpośrednio, których obroty przekraczają 100 mln zł, z którymi handlują?
— pytał.
Zwrócił też uwagę, że nieokreślenie katalogu praktyk niedozwolonych i pozostawienie go do interpretacji prezesa UOKiK, będzie prowadziło do przegrania przez urząd sprawy sądowej w razie odwołania od kary. Prezes UOKiK nie będzie w stanie udowodnić, że takie zachowanie jest nieuczciwe - podkreślił Maliszewski.
Marszałkowi przedstawił listę poprawek, od których przyjęcia uzależnił poparcie klubu PSL dla projektu.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/315559-spor-w-sejmie-o-projekt-ustawy-o-eliminacji-nieuczciwych-praktyk-handlowych-za-projektem-opowiedzial-sie-tylko-pis?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.