Cena za rosyjski gaz z kontraktu jamalskiego dla Polski jest w tej chwili jedną z najwyższych w Europie. Każdy realny i praktyczny sposób na zdywersyfikowanie tych dostaw dla Polski spowoduje, że cena dla naszego kraju z każdego kierunku będzie niższa
—mówił w wywiadzie dla portalu Energetyka24.com Piotr Naimski, sekretarz stanu w KPRM i pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
Naimski pytany był o prace nad Baltic Pipe i o zainteresowanie tym projektem ze strony Norwegii i Danii.
Od kilku miesięcy, czyli od początku podjęcia działań przez obecny rząd, realizujemy strategię, która sprowadza się do tego, by połączyć źródła gazu na szelfie norweskim z Polską. Przystępujemy do tego projektu po raz trzeci. Za pierwszym razem wszystko było przygotowane i podpisane - kontrakty i umowy. Wystarczyło jedynie przesłać dokumenty z Warszawy do Oslo i Kopenhagi, ale nie zrobił tego rząd Millera i projekt upadł. Natomiast dziewięć lat temu pracowaliśmy nad projektem Skanled, który nie doszedł do skutku z powodu różnicy zdań partnerów. (…) Obecnie trwa więc trzecia próba. Norwegowie i nasi duńscy partnerzy są tym projektem zainteresowani. Patrzą na niego przyjaźnie, ale oczywiście spotykamy się z ich strony z pewną rezerwą. Wynika to z faktu, że to już nasze trzecie podejście
—tłumaczył sekretarz stanu w KPRM, który wspomniał również o zaangażowaniu w tę sprawę Komisji Europejskiej, której zdaniem projekt wpisuje się w strategię różnicowania dostaw do Europy.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Cena za rosyjski gaz z kontraktu jamalskiego dla Polski jest w tej chwili jedną z najwyższych w Europie. Każdy realny i praktyczny sposób na zdywersyfikowanie tych dostaw dla Polski spowoduje, że cena dla naszego kraju z każdego kierunku będzie niższa
—mówił w wywiadzie dla portalu Energetyka24.com Piotr Naimski, sekretarz stanu w KPRM i pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
Naimski pytany był o prace nad Baltic Pipe i o zainteresowanie tym projektem ze strony Norwegii i Danii.
Od kilku miesięcy, czyli od początku podjęcia działań przez obecny rząd, realizujemy strategię, która sprowadza się do tego, by połączyć źródła gazu na szelfie norweskim z Polską. Przystępujemy do tego projektu po raz trzeci. Za pierwszym razem wszystko było przygotowane i podpisane - kontrakty i umowy. Wystarczyło jedynie przesłać dokumenty z Warszawy do Oslo i Kopenhagi, ale nie zrobił tego rząd Millera i projekt upadł. Natomiast dziewięć lat temu pracowaliśmy nad projektem Skanled, który nie doszedł do skutku z powodu różnicy zdań partnerów. (…) Obecnie trwa więc trzecia próba. Norwegowie i nasi duńscy partnerzy są tym projektem zainteresowani. Patrzą na niego przyjaźnie, ale oczywiście spotykamy się z ich strony z pewną rezerwą. Wynika to z faktu, że to już nasze trzecie podejście
—tłumaczył sekretarz stanu w KPRM, który wspomniał również o zaangażowaniu w tę sprawę Komisji Europejskiej, której zdaniem projekt wpisuje się w strategię różnicowania dostaw do Europy.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/295623-naimski-o-pracach-nad-baltic-pipe-to-nasze-trzecie-podejscie-za-pierwszym-razem-rzad-millera-nie-wyslal-dokumentow-i-projekt-upadl