W ustawie wzmacnia się również pozycję zamawiającego w stosunku do firm starających się o zamówienia publiczne, ponieważ będzie on zastrzec w warunkach przetargu, że wygrywająca firma będzie musiała samodzielnie zrealizować kluczową część robót budowlanych albo innych usług.
Ten przepis dodatkowo ogranicza pole działania tzw. firm w teczce, bo nie mając żadnego własnego potencjału do realizacji usług zamawianych w przetargach publicznych, nie będą mogły w nich startować.
3. Wszystkie te zmiany ustawie oznaczają wręcz rewolucję w zamówieniach publicznych i to zarówno z punktu widzenia rynku pracy (wzrost zatrudnienia na podstawie umowy o pracę), jakości wykonania zamówień (ograniczenie wyboru wg. najniższej ceny), wreszcie swoistego panoszenia się w przetargach publicznych tzw. firm w teczce, a więc firm bez żadnego własnego potencjału wykonawczego.
O wprowadzenie tych zmian zabiegały od lat zarówno związki polskich przedsiębiorców (dotychczasowe przepisy preferowały często firmy zagraniczne bez własnego potencjału wykonawczego) ale także związki zawodowe (formy zatrudnienia w firmach realizujących zamówienia publiczne).
A przypomnijmy, że wartość zamówień publicznych w Polsce z roku na rok rośnie i obecnie wynosi przynajmniej 150 mld zł, co stanowi już ponad 8 proc. PKB, a więc jest o co zabiegać zwłaszcza, że realizacja zamówień publicznych oznacza pewne i terminowe płatności na rzecz wykonawców.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W ustawie wzmacnia się również pozycję zamawiającego w stosunku do firm starających się o zamówienia publiczne, ponieważ będzie on zastrzec w warunkach przetargu, że wygrywająca firma będzie musiała samodzielnie zrealizować kluczową część robót budowlanych albo innych usług.
Ten przepis dodatkowo ogranicza pole działania tzw. firm w teczce, bo nie mając żadnego własnego potencjału do realizacji usług zamawianych w przetargach publicznych, nie będą mogły w nich startować.
3. Wszystkie te zmiany ustawie oznaczają wręcz rewolucję w zamówieniach publicznych i to zarówno z punktu widzenia rynku pracy (wzrost zatrudnienia na podstawie umowy o pracę), jakości wykonania zamówień (ograniczenie wyboru wg. najniższej ceny), wreszcie swoistego panoszenia się w przetargach publicznych tzw. firm w teczce, a więc firm bez żadnego własnego potencjału wykonawczego.
O wprowadzenie tych zmian zabiegały od lat zarówno związki polskich przedsiębiorców (dotychczasowe przepisy preferowały często firmy zagraniczne bez własnego potencjału wykonawczego) ale także związki zawodowe (formy zatrudnienia w firmach realizujących zamówienia publiczne).
A przypomnijmy, że wartość zamówień publicznych w Polsce z roku na rok rośnie i obecnie wynosi przynajmniej 150 mld zł, co stanowi już ponad 8 proc. PKB, a więc jest o co zabiegać zwłaszcza, że realizacja zamówień publicznych oznacza pewne i terminowe płatności na rzecz wykonawców.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/283638-rewolucja-w-zamowieniach-publicznych-konsultacje-dobiegly-konca?strona=2