Opozycja kracze nad "planem Morawieckiego", a eksperci oceniają: "Polska w pułapce średniego dochodu, ale może z niej wyjść"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Tomasz Gzell
fot. PAP/Tomasz Gzell

Polska wpadła w pułapkę średniego dochodu, ale może z niej wyjść w perspektywie jednego pokolenia - potrzebuje do tego odpowiednich zasobów pracy i kapitału oraz umiejętnego ich wykorzystania - wynika z raportu banku DNB Polska i firmy doradczej Deloitte.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKONAS. Roman Kluska recenzuje program Morawieckiego. „Ten plan ma wiele zalet. Wystarczy zmniejszyć ilość regulacji, by polski PKB wzrósł szybko”. NASZ WYWIAD

W raporcie „Kierunki 2016. Polska w pułapce średniego dochodu” wskazano, że pułapka średniego dochodu oznacza w praktyce wyhamowanie wzrostu gospodarczego i trwałe „utknięcie” pomiędzy krajami wysokorozwiniętymi, a krajami o niskim poziomie rozwoju. Są to kraje targane cyklicznymi kryzysami finansowymi, w których PKB na mieszkańca nie przekracza 15 tys. dol.

Jak zauważył członek zarządu Deloitte Consulting Rafał Antczak, co prawda od rozpoczęcia transformacji polskiej gospodarki skumulowany wzrost gospodarczy Polski był największy wśród wszystkich krajów byłego bloku wschodniego, ale jeśli chodzi o PKB na mieszkańca, to Polska mieści się pośrodku krajów transformacji. Osiągnęliśmy poziom 40 proc. unijnej średniej PKB na mieszkańca w wyrażeniu nominalnym, podczas gdy Słowenia zbliżyła się już do 70 proc., a z kolei Rumunia i Bułgaria znajdują się na poziomie 25 proc.

Według autorów raportu problem tkwi w wyczerpywaniu się potencjału wzrostowego czynników produkcji i strukturze polskiej gospodarki.Prezes DNB Bank Polska Artur Tomaszewski wskazał, że w sektorze przemysłowym, którego udział w tworzeniu wartości dodanej w Polsce jest zbliżony procentowo do Niemiec, polski pracownik wytwarza 19 tys. euro, a niemiecki 64 tys. euro rocznie. Takie są też różnice w płacach netto - gdy Polak zarabia rocznie średnio 7 tys. euro, to Niemiec już niemal 27 tys. euro.

Wzrost w krajach rozwiniętych nie bierze się przy tym z pracy cięższej, ale „mądrzejszej”, co oznacza korzystanie z lepszych technologii i technik produkcji w celu wytwarzania większej wartości dodanej na pracownika - bez zwiększania zasobów pracy i kapitału, które z natury są ograniczone

— wyjaśnił Tomaszewski.

Zgodnie z raportem Polska ma szansę wydostać się z pułapki średniego dochodu w perspektywie jednego pokolenia, ale potrzebne są do tego odpowiednie zasoby pracy, kapitału i umiejętne ich wykorzystanie. Wpłynie to na poprawę efektywności wielu nieefektywnych dziś sektorów gospodarki, a co za tym idzie - szybszy wzrost gospodarczy.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych