Program przewiduje bilion złotych na inwestycje. W pańskiej wypowiedzi wyczułem natomiast pewne zaniepokojenie, jeśli chodzi o wykorzystanie tzw. funduszy unijnych…
Musimy pamiętać, że znaczna część tych środków jest w rękach samorządów województw. Chodzi o to, żeby ich priorytety były zbieżne z tym, co wynika z planu Morawieckiego. Pozostałe programy sektorowe, które są już w rękach poszczególnych ministrów. Wydaje się, że uda się to skoordynować bez specjalnych przeszkód. Musimy jednak pamiętać, że na wspomniany bilion – 400 mld zł to środki europejskie, więc stanowią zasadniczą część tego planu. Najważniejsze, aby środki zostały wydane efektywnie. Niestety, do tej pory środki przeznaczane na wiele przedsięwzięć nie były wydatkowane w taki sposób, co nie oznacza, że wspomniane przedsięwzięcia w ogóle były niepotrzebne. Nie dawały natomiast impulsu dla gospodarki, ale rodziły koszty, co do tej pory jest odczuwalne dla samorządów. Mam nadzieję, że ten błąd – również dzięki planowi Morawieckiego – nie zostanie popełniony.
Ewa Kopacz stwierdziła, że ten plan jest nierealny, podobnie jak pozostałe propozycje PiS. Jak odbiera pan krytykę ze strony byłej premier?
To typowa krytyka ze strony ludzi, którzy stracili władzę i rzucają oskarżenia na oślep. W ciągu stu dni zaczęliśmy realizować wiele zapisów z naszego programu, w tym sztandarowe „500 plus”, a wiele innych w postaci projektów ustaw jest już w Sejmie, które niebawem będą uchwalone. Jest też wreszcie program Morawieckiego, kompleksowy i zamknięty pod względem finansowania, którego przedstawienie było nie lada wyzwaniem. Jak widać, zespół pana ministra Morawieckiego temu podołał. Mam nadzieję, że polscy samorządowcy i przedsiębiorcy, którym zależy na przyszłości Polski, uznają ten program za swój i własnymi przedsięwzięciami będą wpisywali się w propozycje, które przedstawił Morawiecki. Warto zauważyć, że w propozycji ministra jest wiele dobrych pomysłów, co do wykreowania specjalności polskich, na które można postawić i którymi moglibyśmy się promować w świecie. Najwyższy czas, żeby po 26 latach skończyć z takim rozwojem gospodarczym, który polega albo na dostawie surowców, albo półfabrykatów…
Koniec ze skręcaniem śrubek?
Dokładnie. Musimy pamiętać, że cała wartość dodana z tego typu produkcji idzie na konto tych, którzy tworzą produkty finalne. My otrzymujemy tylko pokrycie kosztów i to dosyć małe ze względu na niski poziom płac. Niestety to nie pozwala nam się odbić. Plan Morawieckiego przenosi nas na inny etap rozwoju.
Rozmawiał Aleksander Majewski
Zachęcamy do kupna najnowszego numeru „wSieci” w wersji elektronicznej!
E - wydanie tygodnika - to wygodna forma czytania bez wychodzenia z domu, na monitorze własnego komputera. Dostępne są zarówno wydania aktualne jak i archiwalne.
Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Program przewiduje bilion złotych na inwestycje. W pańskiej wypowiedzi wyczułem natomiast pewne zaniepokojenie, jeśli chodzi o wykorzystanie tzw. funduszy unijnych…
Musimy pamiętać, że znaczna część tych środków jest w rękach samorządów województw. Chodzi o to, żeby ich priorytety były zbieżne z tym, co wynika z planu Morawieckiego. Pozostałe programy sektorowe, które są już w rękach poszczególnych ministrów. Wydaje się, że uda się to skoordynować bez specjalnych przeszkód. Musimy jednak pamiętać, że na wspomniany bilion – 400 mld zł to środki europejskie, więc stanowią zasadniczą część tego planu. Najważniejsze, aby środki zostały wydane efektywnie. Niestety, do tej pory środki przeznaczane na wiele przedsięwzięć nie były wydatkowane w taki sposób, co nie oznacza, że wspomniane przedsięwzięcia w ogóle były niepotrzebne. Nie dawały natomiast impulsu dla gospodarki, ale rodziły koszty, co do tej pory jest odczuwalne dla samorządów. Mam nadzieję, że ten błąd – również dzięki planowi Morawieckiego – nie zostanie popełniony.
Ewa Kopacz stwierdziła, że ten plan jest nierealny, podobnie jak pozostałe propozycje PiS. Jak odbiera pan krytykę ze strony byłej premier?
To typowa krytyka ze strony ludzi, którzy stracili władzę i rzucają oskarżenia na oślep. W ciągu stu dni zaczęliśmy realizować wiele zapisów z naszego programu, w tym sztandarowe „500 plus”, a wiele innych w postaci projektów ustaw jest już w Sejmie, które niebawem będą uchwalone. Jest też wreszcie program Morawieckiego, kompleksowy i zamknięty pod względem finansowania, którego przedstawienie było nie lada wyzwaniem. Jak widać, zespół pana ministra Morawieckiego temu podołał. Mam nadzieję, że polscy samorządowcy i przedsiębiorcy, którym zależy na przyszłości Polski, uznają ten program za swój i własnymi przedsięwzięciami będą wpisywali się w propozycje, które przedstawił Morawiecki. Warto zauważyć, że w propozycji ministra jest wiele dobrych pomysłów, co do wykreowania specjalności polskich, na które można postawić i którymi moglibyśmy się promować w świecie. Najwyższy czas, żeby po 26 latach skończyć z takim rozwojem gospodarczym, który polega albo na dostawie surowców, albo półfabrykatów…
Koniec ze skręcaniem śrubek?
Dokładnie. Musimy pamiętać, że cała wartość dodana z tego typu produkcji idzie na konto tych, którzy tworzą produkty finalne. My otrzymujemy tylko pokrycie kosztów i to dosyć małe ze względu na niski poziom płac. Niestety to nie pozwala nam się odbić. Plan Morawieckiego przenosi nas na inny etap rozwoju.
Rozmawiał Aleksander Majewski
Zachęcamy do kupna najnowszego numeru „wSieci” w wersji elektronicznej!
E - wydanie tygodnika - to wygodna forma czytania bez wychodzenia z domu, na monitorze własnego komputera. Dostępne są zarówno wydania aktualne jak i archiwalne.
Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/281895-nasz-wywiad-kuzmiuk-o-planie-gospodarczym-rzadu-przenosi-nas-na-inny-etap-rozwoju-daje-szanse-bysmy-przeszli-na-wyzsza-polke-panstw?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.