Historyczna luka pozostawiona przez polską szkołę krok po kroku jest wypełniana. O ciekawym kibicowskim wieczorze przy Łazienkowskiej

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Wyklęci wracają. fot. Blogpress.pl
Wyklęci wracają. fot. Blogpress.pl

Co, znowu o kibicach? Nie oglądałeś skandalicznych filmów z Łomianek, nie widziałeś antylitewskiego transparentu w Poznaniu, nie słyszałeś o zatrzymanych w Rzymie? Który to już raz chcesz niuansować między ogolonymi łbami szturmującymi Koloseum i przerywającymi uczelniane wykłady a zasłuchanymi miłośnikami historii nękanymi przez reżim Tuska?

Ani mi to w głowie. Chciałem się jedynie podzielić tym, co zobaczyłem dziś w barze przy stadionie Legii. Myślę, że warto o tym wspomnieć; ot, dla równowagi dla kolejnych konferencji resortu spraw wewnętrznych i dziarskich polityków, którzy raz na jakiś czas przypominają sobie, że muszą po kogoś iść.

Wspomniany pub przy Łazienkowskiej zazwyczaj tętni życiem przy okazji piłkarskich meczów. Przy przelewanych hektolitrach piwa i mniej lub bardziej cenzuralnych okrzykach Legia kolekcjonuje kolejne punkty, zwycięstwa i trofea. Nie tym razem. Tego wieczoru bar podzielił się na dwie części; w jednej, raz po raz wybuchając śmiechem, piąteczek zaczynała tzw. warszawka. W drugiej te same ogolone głowy, przed którymi przestrzega władza, media i każdy przyzwoity człowiek, słuchały wykładu o Żołnierzach Wyklętych.

Adam Borowski, wydawca kapitalnego albumu o Wyklętych, wraz z drem Piotrem Gontarczykiem mówili o tym, jak wyglądała heroiczna, a zarazem beznadziejna walka niegodzących się na sowiecką okupację, jak wybory tamtych ludzi wpływają na dzisiejszą Rzeczpospolitą, jak wreszcie wyglądała próba upamiętnienia Wyklętych po 1989 roku. Nie brakowało anegdot, opowieści. Bardzo sympatyczny wieczór.

CZYTAJ TAKŻE: „Walka o prawdę” Leszka Żebrowskiego. Tę książkę powinien przeczytać każdy Polak!

CZYTAJ WIĘCEJ: Kibice Śląska Wrocław pamiętają o Żołnierzach Wyklętych. "Gazeta Wyborcza" nazywa to polityczną indoktrynacją

Wygraliśmy wojnę o pamięć

- cieszył się Borowski, podkreślając, że dziś historia niezłomnych wchodzi na stałe do przestrzeni publicznej.

Coś w tym jest. Działalność Instytutu Pamięci Narodowej, prace wykopaliskowe na Łączce, ustanowienie 1 marca - przez Lecha Kaczyńskiego - Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych, coraz więcej publikacji i filmów o ich losach. Tej lawiny już chyba nikt nie powstrzyma.

Ale ta walka o pamięć wciąż trwa. Wystarczy przejrzeć informacje z dzisiejszego dnia, by przekonać się, jak bardzo realne to zmagania. Z jednej strony niezwykle pozytywne wydarzenie: uhonorowanie najstarszego żyjącego w Polsce żołnierza NSZ. Z drugiej odsłonięte w Szczecinie rondo im. Łupaszki, co nie mogło odbyć się bez sprzeciwu fascynatów historii spod znaku SLD. Z trzeciej zaś publiczna telewizja relacjonująca - do spółki z "Gazetą Wyborczą" - z nabożnym skupieniem to, co w Sopocie przekazywał Zygmunt Bauman.

Zamyślony profesor mówił o prokuratorskiej roli kultury w dzisiejszym świecie. Chwilę wcześniej Adam Michnik pytał, jak poradziliśmy sobie z bolszewicką przeszłością. Ironia losu?

CZYTAJ: Michnik straszy faszyzmem Orbána i pyta, czy daliśmy sobie radę z bolszewicką przeszłością, a prof. Bauman przekonuje: "Kultura nie może siedzieć na ławie podsądnego, ale na ławie prokuratora!"

I choć, jak wskazywali dzisiejsi goście, jesteśmy o duży krok dalej, jeśli chodzi o upamiętnienie Wyklętych i zmianę mentalności Polaków, to jednak zbyt często rzeczywistość III RP zgrzyta, gdy mówi się o polskiej historii. Być może i ten krok zostanie w końcu wykonany.

A będzie on możliwy, jeśli podobny wieczór do tego dzisiejszego z Łazienkowskiej - choćby raz w swojej edukacji - przeżyją młodzi uczniowie z gimnazjów czy liceów, choćby w trakcie kapitalnej lekcji historii opisanej przez Marcina Wikłę. Ale nie wszyscy mieli taką okazję, nie każdy trafi na dobrego nauczyciela historii, nie w każdym domu słyszy się o polskiej historii. Pozostaje się tylko cieszyć, że tę lukę uzupełniają kibice.

PS. W minioną sobotę, podczas oficjalnych uroczystości 71. rocznicy utworzenia NSZ, Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa (jak również jego odpowiedniki w Poznaniu i Wrocławiu) otrzymały medale za zasługi w upamiętnianiu działalności narodowych formacji zbrojnych w latach 1939-1956.

 

 

---------------------------------------------------------------------------

---------------------------------------------------------------------------

Do nabycia wSklepiku.pl!

"Żołnierze wyklęci.Niezłomni bohaterowie"

autorka:Wieliczka-Szarkowa Joanna

Żołnierze wyklęci  Niezłomni bohaterowie

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych