Warszawski chaos pozostaje bez echa. Czy ktoś wreszcie rzuci wyzwanie Gronkiewicz-Waltz?

Fot. Twitter
Fot. Twitter

Zdjęcie, które ilustruje ten tekst, robi dziś furorę w internecie. Wbrew pozorom to nie Indie, a skrzyżowanie w centrum Warszawy, które zostało dziś niemal sparaliżowane. Przypomnijmy: przez cały weekend powtarzano w mediach i odmieniano przez wszystkie przypadki, że od poniedziałku metro będzie kursowało normalnie. Niedzielnym wieczorem umieszczono gdzieś na stronach Zarządu Transportu Miejskiego informację, że będzie inaczej, jednak - co naturalne - większość mieszkańców miasta nie dotarła do tego komunikatu.

Tysiące warszawiaków konstatowało zatem w drodze do pracy, szkoły i na egzaminy maturalne (co w świetny sposób opisał na naszym portalu Krzysztof Feusette), że metra nie ma. A w zasadzie jest - i to od razu dwie nitki! Niemal każdy, kto musiał uporać się dziś z warszawskim Jumanji, mielił w ustach przekleństwa, złorzecząc pani prezydent. Na Twitterze od razu pojawiły się ironiczne komentarze, że premier Tusk powinien jutro z wielką pompą i przecinanymi wstęgami otworzyć pozostałe stacje metra.

Ale dość żartów. Poranny komunikacyjny chaos w Warszawie to nie pierwszyzna dla mieszkańców stolicy. Nie można doczekać się na otwarcie zalanego (w połowie sierpnia 2012 roku!) tunelu na Wisłostradzie, przy budowie drugiej linii metra musiano ewakuować mieszkańców, bo woda podmyła okoliczne budynki, a jednym z pomysłów pani prezydent była likwidacja nocnych kursów metra, co spotkało się z olbrzymim sprzeciwem mieszkańców.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dlaczego Gronkiewicz-Waltz zrezygnowała z likwidacji nocnych kursów metra? Władza cofa się dopiero wtedy, gdy protestuje kręgosłup Platformy

CZYTAJ TAKŻE: "Budowa metra wymaga ewakuacji ludności i zawrócenia Wisły na południe"; "Takiego bezhołowia jak za HGW nie ma nigdzie"

Na wszystkie te problemy Gronkiewicz-Waltz potrafi zareagować jedynie oryginalnym poczuciem humoru, stwierdzając:

Proszę trzymać za nas kciuki i nie mówić skuś baba na dziada

- mówiła przy okazji pytań o otwarcie tunelu na Wisłostradzie.

Jeśli dodamy do tego coraz wyższe ceny biletów za przejazdy komunikacją miejską, niezwykle wysoki tzw. podatek śmieciowy oraz absurdalne wykorzystanie Stadionu Narodowego (choć tu odpowiedzialnością dzieli się ze szczeblem rządowym i minister sportu), którego utrzymanie kosztuje liczone w dziesiątkach milionów złotówki, ale i do którego trzeba dopłacać nawet w przypadku organizacji koncertu Madonny, to widać, że mamy do czynienia z, delikatnie mówiąc, niekompetentną administracją samorządową. Rządową zresztą również.

Z tym, że indolencji warszawskich władz nie potrafi nikt zagospodarować. Żadna z partii opozycyjnych nie ma przygotowanego kandydata, który w takich momentach jak dzisiejszy krok po kroku punktowałby Gronkiewicz-Waltz i jej urzędników. Wciąż panuje przekonanie, że kampania wyborcza rozpoczyna się kilka tygodni, najdalej kilka miesięcy przed wyborami. Z tym, że nawet najbardziej aktywne zaangażowanie w dniach poprzedzających głosowanie nie wystarczy. Jedyna organizacja, która próbuje działać w inny sposób, to inicjatywa Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej, która zagroziła Gronkiewicz-Waltz referendum w sprawie jej odwołania. Wszystko to jednak za mało.

Czy jest to wina zbyt krótkiej samorządowej ławki największych partii? Odpuszczenia miast i miasteczek kosztem polityki centralnej? A może trudności z przebiciem się z problemami samorządów? Jakkolwiek by nie było, Gronkiewicz-Waltz wydaje się być niezagrożona. O Warszawę nikt nie chce dziś zawalczyć. Tak jakby prezydentura nic nie dawała. A przecież jest zupełnie inaczej, czego najlepszym przykładem jest Muzeum Powstania Warszawskiego. Czy ktoś wreszcie rzuci wyzwanie?

A na koniec piosenka Kazika Staszewskiego. Co prawda nie z jego nowej płyty, ale dla warszawiaków wciąż aktualna.

 

 

Tylko w Sklepiku.pl do nabycia:

Kubek wPolityce.pl

Elegancki kubek z logotypem wPolityce.pl i specjalnie wykonanym rysunkiem znakomitego artysty Andrzeja Krauzego.

Kubek lemingowy wPolityce.pl

Najgorętszy gadżet sezonu. Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.

Oni są lemingami - a Ty? Oni piją kawę ze starbunia - Ty możesz ją pić z naszego kubka! Najlepsza kawa, najsłodsza herbata - tylko z lemingowego kubka wPolityce.pl!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.