Naprawdę tylko dwa pociągi utknęły? 120 usterek trakcji, kilkusetminutowe opóźnienia

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. PAP / Maciej Kulczyński
Fot. PAP / Maciej Kulczyński

Wicepremier oraz minister infrastruktury i rozwoju w jednym bagatelizowała problemy z kursowaniem pociągów. Elżbieta Bieńkowska stwierdziła, e na tory wyjechały cztery tysiące pociągów, a tylko dwa utknęły. Tłumaczyła się przy tym dość beztrosko.

CZYTAJ WIĘCEJ: PKP przegrywa z zimą. Pociągi stoją po kilka godzin w szczerym polu. Bieńkowska jak w "Misiu": "Mogę powiedzieć jedno: sorry, ale mamy taki klimat..."

Po takiej wypowiedzi żartom nie ma końca.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Czy od tatuaży może spaść inteligencja?” Czyli Twitter drwi z Elżbiety Bieńkowskiej i jej „sorry”

Okazuje się, że pani minister mocno dane o problemach zaniżyła. Problemy nie dotyczyły 2 składów, ale 82!!!

Nadal nie wiadomo bowiem, kiedy usunięte zostaną skutki awarii trakcji kolejowej m.in. w okolicy Ostrowa Wielkopolskiego, która spowodowała w poniedziałek wielogodzinne opóźnienia pociągów. W całym kraju do wieczora wystąpiło ponad 120 usterek wywołanych oblodzeniem trakcji.

Jak poinformował w poniedziałek zespół prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe SA, z powodu oblodzenia sieci wywołanej opadami marznącego deszczu, ponad 80 składów miało w poniedziałek ponadgodzinne opóźnienia. Najtrudniejsza sytuacja była w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego gdzie nastąpiło oblodzenie sieci trakcyjnej na linii kolejowej Łódź - Wrocław oraz Poznań - Kluczbork. Wywołało to liczne usterki sieci i spowodowało przerwy w ruchu i opóźnienia pociągów.

Opóźnienia wynosiły nawet kilkaset minut. Pasażerowie czekali na możliwość dalszej podróży w unieruchomionych pociągach i na stacjach. Jak poinformował w poniedziałek PAP Zbigniew Wolny z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe SA, ruch pociągów nadal odbywa się z opóźnieniami i przy wykorzystaniu lokomotyw spalinowych.

Po godzinie 22 z Ostrowa Wielkopolskiego zaplanowany był wyjazd w kierunku Poznania ostatniego, specjalnego składu z pasażerami, którzy przez wiele godzin czekali w Ostrowie na możliwość kontynuowania podróży

- podał. Zbigniew Wolny podkreślił, że usterki trakcji naprawiane są bez prezerwy, jednak opady marznącego deszczu skutkują kolejnymi awariami.

W okolicy Ostrowa przy usuwaniu awarii działa sześć pociągów sieciowych. Biuro prasowe PKP PLK podało w poniedziałek, że marznący deszcz spowodował w poniedziałek oblodzenie sieci trakcyjnej w 57 miejscach w całej Polsce, wskutek czego 82 składy (z około 4 tys. kursujących pociągów pasażerskich) odnotowały opóźnienia przekraczające 60 minut. Z komunikatu PKP PLK wynika, że front atmosferyczny, który w poniedziałek przyniósł opady marznącego deszczu przemieszcza się w kierunku południowo-wschodnim. W związku z tym największe utrudnienia spodziewane są w rejonie Wrocławia i Kielc.

W związku z wprowadzeniem najwyższego stopnia wystąpienia zagrożeń meteorologicznych, zarządca infrastruktury uruchomił 41 lokomotyw osłonowych (30 spalinowych, 11 elektrycznych) oraz 70 pociągów sieciowych do patrolowania stanu sieci trakcyjnej. W zależności od rozwoju sytuacji zamawiane będą następne lokomotywy do przeciągania składów elektrycznych, bądź strącania lodu z sieci trakcyjnej

- podała spółka w komunikacie. W gotowości znajduje się również 176 zespołów technicznych do szybkiego usuwania awarii i usterek.

PAP, mtp

Autor

Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych