Zgodnie z zapowiedziami szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, mamy do czynienia z kolejnymi zatrzymaniami w sprawie afery korupcyjnej dotyczącej przetargów w publicznych urzędach i instytucjach. Przypomnijmy, rzecznik agencji nazwał sprawę "największą aferą korupcyjną w III RP".

CZYTAJ WIĘCEJ: Szef CBA zapowiada kolejne zatrzymania. "Łatwe pieniądze i sposób działania przy wykorzystaniu łapówek i zmów cenowych są jak narkotyk"

Śledczy zatrzymali byłego wiceministra spraw wewnętrznych Witolda D., który pojawił się w resorcie za czasów Grzegorza Schetyny.

Rolą D. był nadzór nad rejestrami i ewidencjami państwowymi a także informatyzacja państwa. W tym celu zbudowano specjalną jednostkę administracji

- czytamy na portalu "Dziennika Gazety Prawnej".

Mówi się, że w grę wchodzi nawet kilkadziesiąt przetargów. Oskarżony D. jest również bliskim współpracownikiem Krzysztofa Bondaryka.

Sam Schetyna zapewniał w dzisiejszej rozmowie z RMF FM, że jest niewinny i nie ma sobie nic do zarzucenia w związku z aferą, która zatacza coraz szersze kręgi.

CZYTAJ WIĘCEJ: Schetyna nie ma sobie nic do zarzucenie ws. afery korupcyjnej: jestem osobą, która zagwarantowała, że nieprawidłowości zostały ujawnione

CZYTAJ TAKŻE KOMENTARZ JACKA KARNOWSKIEGO: Grzegorz Schetyna gra o coraz niższe stawki. A może - o coraz wyższe? Teraz gra już tylko/aż o... wolność

lw, dziennik.pl