Nie do wiary! Pedofil pod ochroną prokuratury. "Jej Perfekcyjność" przyznaje się na blogu do pedofilii, prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
fot. M. Czutko
fot. M. Czutko

Choć współpracujący z Uniwersytetem Warszawskim Mariusz Drozdowski (znany jako "Jej Perfekcyjność") przyznaje się na blogu do pedofilii, prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa - informuje portal wSumie.pl. Twierdzi jednak, że takie wpisy nie powinny się pojawić.

„Ja, dla przykładu, jestem transem i pedofilem. I spoko, żyje mi się z tym całkiem fajnie”; „Nie zgadzam się na zakaz mówienia o pozytywnej pedofilii. Nie zgadzam się na ograniczenie wolności słowa”; „…powiedziałem wprost: jestem pedofilem i transgenderem. Jestem. I nie obchodzi mnie to, komu się to podoba lub kto uważa to za wymysł i moją kreację na pokaz”. Zdaniem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście takie sformułowania nie stanowią realizacji znamion przestępstwa z art. 200 b kodeksu karnego, co oznacza, że nie są publicznym propagowaniem i pochwalaniem zachowań o charakterze pedofilskim.

Tym samym prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia ws. wpisów Mariusza Drozdowskiego na blogu duzyformat.blog.pl. Wpisów, które zbulwersowały opinię publiczną, a przede wszystkim rodziców dzieci, które są potencjalnymi ofiarami osób o skłonnościach pedofilskich.

Decyzja prokuratury jest o tyle zaskakująca, że sami śledczy określili publiczne propagowanie i pochwalanie zachowań o charakterze pedofilskim jako:

upowszechnianie wzorca zachowań o charakterze pedofilskim, szerzenia wiedzy na ten temat, popieranie i podkreślanie zalet jak i przemilczanie wad. Propagowanie należy rozumieć jako szerzenie wiedzy na jakiś temat w celu przekonania do swojej ideologii innych osób. Natomiast za pochwalanie możemy uznać każde oświadczenie, w którym sprawca przestępstwa gloryfikuje, chwali, uznaje za godne naśladowania, lub za usprawiedliwione dane zachowanie.

Czy właśnie takiego charakteru nie miały wpisy na blogu Drozdowskiego? Wyjaśnienia prokuratury wydają się o tyle niezrozumiałe, że sama podziela opinię o szokującym charakterze wpisów "Jej Perfekcyjności" na publicznym blogu.

Zgodzono się, że wpisy na blogu internetowym zamieszczone przez Mariusza D. są niestosowne i nie powinny się tam znaleźć, jednakże zachowanie to nie wyczerpuje znamion czynu zabronionego

- czytamy w mailu od rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Dariusza Ślepokury.

 

Cały artykuł Aleksandra Majewskiego na portalu wSumie.pl

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych