Platforma coraz mocniej boi się, że przegra Warszawę. Politycy PO wysuwają kolejne pomysły i kruczki prawne, by obronić pozycję Gronkiewicz-Waltz

Fot. PAP/Jakub Kamiński
Fot. PAP/Jakub Kamiński

Twarda obrona Warszawy

- pisze "Rzeczpospolita", opisując przygotowania i plany Platformy Obywatelskiej związane z polityczną przyszłością Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Gazeta opisuje różne próby i pomysły polityków PO - wszystko po to, by - jeśli okaże się, że podpisów pod wnioskiem o odwołaniem prezydent miasta jest wystarczająco dużo - Warszawą wciąż rządziła Platforma. A najlepiej sama Gronkiewicz-Waltz. Na czym polegają te próby?

Pierwszą płaszczyzną, na której PO szuka usprawiedliwienia to oczywiście legalność złożenia podpisów. Jak informowaliśmy na naszym portalu, Andrzej Halicki złożył oficjalny protest do PKW, w którym skarży się, że partie i ruchy społeczne zbierały podpisy przeciw Gronkiewicz-Waltz... na własnych blankietach, co jest zdaniem posła PO niedopuszczalne. Platforma zgłasza również problem płacenia za złożone podpisy.

CZYTAJ WIĘCEJ: PO próbuje zablokować referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewcz-Waltz. Halicki skarży się w PKW na sposób zbierania podpisów

Gdyby jednak okazało się, że PKW uzna 133,5 tys. podpisów (tyle jest potrzebne, by referendum się odbyło), politycy PO ruszą z akcją zniechęcania mieszkańców stolicy do udziału w głosowaniu. Widać to w wypowiedziach premiera, a nawet prezydenta Polski. Do walki ruszyła też sama Gronkiewicz-Waltz, która z nowymi piarowcami i doradcami coraz częściej pokazuje się w stolicy, otwiera nowe place zabaw i uśmiecha się do mieszkańców. Czy to wystarczy?

"Rz" przekonuje, że nastroje w PO są bardzo nerwowe, a obawa o ostatni bastion - czyli Warszawę - naprawdę duża. Należy zatem spodziewać się również innych ruchów. Wszystko po to, by zarówno stolicy, jak i całej Polski, zgodnie z zapowiedzią Donalda Tuska, nie oddać bez walki.

lw, "Rzeczpospolita"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych