Kukiz ujawnia: śniadanie premiera Tuska z celebrytami w TVN to była ustawka. "Wtedy następowało kopnięcie w słuchawkę Mellera"

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Omawialiśmy już na naszych łamach najważniejszy wątek wywiadu Pawła Kukiza dla "Uważam Rze". Artysta mówi w nim o powodach swojego odsunięcia się od Platformy, o zawiedzionych nadziejach, złamanych obietnicach i tragedii smoleńskiej, która była przełomem:

Smoleńsk stał się dla mnie sprawą kluczową nawet nie ze względu na to kto zginął, ale dlatego, że państwo polskie spadło w ruski las, w błoto. I co? I nic! Zawołano „Polacy, nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało”- to był tylko wypadek. Przecież to jeży włos na głowie. Tu jest problem. To jest dowód na taką słabość państwa, że nie mam wątpliwości, iż obce służby mogą z nim robić co tylko chcą. I to żadna teoria spiskowa a zwykła logika.
(...) Smoleńsk jest dla mnie dobitnym przykładem na to, że ta opcja polityczna, która teraz sprawuje władzę, w kwestiach zapewnienia bezpieczeństwa Państwa nie posiada żadnych do tego predyspozycji.

CZYTAJ: Paweł Kukiz w "Uważam Rze": PO musi odejść! "Państwo polskie spadło w ruski las, w błoto. I nic! Zawołano „Polacy, nic się nie stało"

 

Ale w rozmowie, która odbiła się szerokim echem, są także inne, warte odnotowania wątki. Dziennikarze pytają Kukiza dlaczego był pan taki cichy na spotkaniu celebrytów z premierem Tuskiem w TVN? Odpowiada:

Bo zorientowałem się błyskawicznie, że to jest ustawione. Że gdy dotykam trudniejszych dla premiera tematów, na przykład zmiany ordynacji wyborczej, to zmieniany jest temat. Gdy tylko pokazałem kilka razy te złamane obietnice PO, następowało kopnięcie w słuchawkę Mellera, no ktoś mu tam może kazał albo sam chciał, i zmiana tematu na jakąś marihuanę.

Więc dałem sobie spokój.

 

Kukiz opowiada też o swojej najnowszej płycie "Siła i honor", którą można odczytywać także jako protest przeciw zakłamywaniu polskiej historii:

Powstaje jakaś chora sytuacja ,w której – czy to umyślnie czy przez ignorancję, nieważne -robi się z Polaków głównych sprawców złych rzeczy. Konkretnie z Polaków. Np. mówiąc o Jedwabnem nie rozpatruje się zbrodni pod kątem zezwierzęcenia bandytów, którym - podejrzewam- obojętne było wówczas kogo  zarżną i okradną ale w kategorii „zbrodni polskiej na Narodzie Żydowskim”. (...) Na marginesie - w Auschwitz zamordowano kilku moich bliskich krewnych w tym Ojca mojej Mamy. W szkole średniej zaczęto mówić o  obozach koncentracyjnych faszystowskich Niemiec  a dziś właściwie mówi się już tylko o nazistowskich obozach zagłady.

I z biegiem czasu ci naziści stają się coraz bardziej wyzbyci swojej narodowości. Stają się nazistami – kosmitami, nie wiadomo skąd i dlaczego. Kompletne poplątanie, zakłamanie i fałsz. Już nawet prezydent USA „przejęzycza się” mówiąc  o „polskich obozach koncentracyjnych” a na domiar tego można odnieść wrażenie, że niczego  szczególnie zdrożnego w tym przejęzyczeniu nie widzi. Trzeba więc wciąż przypominać  jak było naprawdę

- podkreśla Paweł Kukiz.

Numer "Uważam Rze" z wywiadem z tym artystą można - dziś jeszcze tylko - nabyć w czynnych kioskach.

 

gim, źródło: Uważam Rze

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.