Pięć lat trwało dochodzenie prawdy w ramach polskiego systemu sprawiedliwości. Tyle bowiem ciągnął się proces w sprawie składania fałszywych zeznań przez byłego oficera WSI oskarżonego o wyłudzenia, pranie pieniędzy i wyprowadzenie ze SKOK Wołomin miliardów złotych. Ostateczne sąd potwierdził, że „wrzutki” o łapówkach dla polityków należy uznać za kłamstwo.
Osiem lat temu Piotr Polaszczyk, składając zeznania obrzucił błotem polityków PiS, w tym ministra Jacka Sasina, senatora Grzegorza Biereckiego i senatora Jana Marię Jackowskiego. Tym samym człowiek, na którym ciążyły już zarzuty, a dziś jest skazany w jednym z kilku procesów w tej sprawie, stał się ulubieńcem „antypisowskich” mediów. Chlapał błotem przed kamerą, a media chętnie podejmowały podrzucane przez Polaszczyka wątki. Łapówki dla PiS? Zamieszani politycy i celebryci, którzy byli gośćmi SKOK Wołomin? Nieważne jak, kiedy, gdzie – grunt, że można prowadzić stały atak. Na senatorów, na PiS, na SKOK……
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/748149-licencja-na-niszczenie-ludzi-chlapal-blotem-przed-kamera