Samce tracą wolę obrony własnego terytorium, u samic zanika instynkt macierzyński. Osobniki przestają się rozmnażać i w ogóle zanikają wśród nich zachowania społeczne. To o myszach z pewnego słynnego eksperymentu. Ale czy nie da się powiedzieć tego samego o dzisiejszych ludziach? Brzmi znajomo. Homo sapiens traci rozum. Postępowanie współczesnego człowieka przeczy wszystkiemu, co wykształciła w nas natura i ewolucja.
Konserwatyści i tradycjonaliści od dawna ubolewali nad upadkiem człowieka i jego cywilizacji. Piętnowali nowe obyczaje jako szkodliwe – takie, jakie niszczą więzi społeczne. Zwracali uwagę na zło wynikające z porzucania religii i tradycji. Do tej pory krytyka ta funkcjonuje w kategoriach kulturowych. Zmiany i szkody dotyczą cywilizacji (bądź kultury – jak kto woli). Tymczasem obecnie, w XXI w., zaczęły się ujawniać zjawiska, które zwiastują, że zatracamy się jako gatunek biologiczny.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/748076-homo-sapiens-na-drodze-do-samounicestwienia