Pisma procesowe z odniesieniami do nieistniejących paragrafów i orzeczeń, książki zawierające zmyślone przypisy i cytaty. Narzędzia AI, choć mogą być pomocne, często wytwarzają to, co eksperci nazywają mułem. Z poważnymi konsekwencjami
Sztuczna inteligencja ma wykonywać za nas żmudną i nudną pracę, ale tworzy przy tym zaskakująco dużo bałaganu. A popełnione przez nią błędy mogą kosztować więcej niż tylko pieniądze – mogą zniszczyć reputację i zaufanie.
Utarło się już nawet określenie na kiepskie wyniki narzędzi AI: „Slop”. Dosłowne tłumaczenie z angielskiego to: błoto, szlam, muł. Często oznacza to, że sprawdzenie błędów ChataGPT czy innych narzędzi jest bardziej czasochłonne, niż gdyby samemu wykonało się dane zadanie. Jak choćby sporządzanie przypisów w książce.
Przekonała się o…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/746877-kto-tu-naprawde-pisze-o-bledach-popelnianych-przez-ai