Odmowa nominacji 46 sędziów przez prezydenta Nawrockiego wykracza poza doraźną walkę polityczną i jest istotnym krokiem w kierunku likwidacji komunistycznych pozostałości w systemie III RP. Sięganie do historii w opisie konfliktów obecnych może budzić opór, dzieje państwa przebiegają jednak w rytmie długiego trwania i chociaż ludzie z nomenklatury PRL nie odgrywają już znaczących ról publicznych, to powołane przez nich instytucje nadal zatruwają polską politykę. Szczególne znaczenie ma to w przypadku wymiaru sprawiedliwości III RP.
Przy okrągłym stole komunistyczna strona zaproponowała przyjęcie zasady cywilizacji zachodniej, tzn. niemożności odwołania sędziów z powodów politycznych. W tym wydaniu była to karykatura. Sędziów nie należy odwoływać ze względów politycznych, jeśli zostali powołani poza tego typu uwarunkowaniami. W innym przypadku nie będą budować państwa prawa, ale wspierać układ, któremu zawdzięczają swoją pozycję. I tak się stało w Polsce.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/746296-wyjsc-z-postkomunizmu-nadal-zatruwaja-polska-polityke