25 lat po oscarowej roli szlachetnego Maximusa Russell Crowe wcielił się w postać nazistowskiego zbrodniarza Hermanna Goeringa. Zagrał go – w sposób niepokojący i zarazem magnetyczny – w filmie „Norymberga”.
Reżyser i równocześnie autor scenariusza „Norymbergi” James Vanderbilt szukał do roli Hermanna Goeringa „gwiazdora filmowego, który potrafi zagrać kogoś ujmującego”. Ucieszyło go, że rolę przyjął Russell Crowe. Działo się to w 2019 r., gdy za sprawą budowanych wtedy ról i związanych z nimi zmian wizerunku raczej trudno było nazwać aktora „ujmującym”. A jednak reżyserska ocena i wybór okazały się nad wyraz celne.
Poddać się roli
Przypomnijmy: propozycja zagrania Goeringa przyszła tuż po zakończeniu zdjęć do serialu HBO „Na cały głos”, w którym Crowe – wpierany także przez genialną…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/746284-wielki-powrot-dla-norymbergi-zlamal-dwa-postanowienia