Waldemar Żurek zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, na którym instruuje swoich widzów, jak dobrze i sprawnie rąbać drewno. Cel oczywisty: pokazać, że minister (nie)sprawiedliwości to silny człowiek, który nie zawaha się przed użyciem najbrutalniejszych narzędzi – podobnie jak Aleksander Łukaszenka, który też przecież lubi rąbać pniaki. Wierzymy, wierzymy, dowodów mamy aż nadto.
Minister Żurek nie ukrywa zresztą intencji tej pokazówki, bo przecież deklaruje: „Gdzie drwa rąbią, tam drzazgi lecą”. Innymi słowy: polityczny cel uświęca stosowanie takich środków prawno-administracyjnych, które z państwem prawa nie mają nic wspólnego, ale pozwalają uderzyć w opozycję. Wydawało się, że po doświadczeniach XX w. taka postawa została ostatecznie skompromitowana, ale to było złudzenie. Politycy (namiestnicy), którzy zdobyli władzę w naszej ojczyźnie, mają przyzwolenie na każdą formę represji wobec sił niepodległościowych.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/745694-siekiera-pozyczona-od-backi-silny-jak-lukaszenka