Najbardziej szczelna bańka, w której żyje wielkomiejski leming, to jego przekonanie o własnej wyjątkowości. Sądzi, że jest elitą, solą tej ziemi, którą pospólstwo powinno podziwiać, naśladować i oddawać jej hołdy.
Truizmem byłoby stwierdzenie, że polskie społeczeństwo jest głęboko podzielone. Gdyby zapytać kogokolwiek, gdzie przebiega główna oś podziału, to zapewne bez większego wahania wskazałby na politykę. I miałby dużo racji, ale przecież polityka to nie jedyna sfera, która rozpala negatywne emocje. Co więcej, być może nie byłoby u nas tak silnej polaryzacji politycznej, gdyby nie fakt, że Polacy tworzą równocześnie dwie odrębne grupy pod względem tożsamościowym i ekonomicznym. Nie ma sensu wdawać się tutaj w jałową debatę, co było pierwsze – jajko czy kura, ale na pewno warto zauważyć, że te podziały nakładają się na siebie i wzajemnie napędzają.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/745137-w-bance-wielkiego-miasta-leming-i-masowe-pranie-mozgow