Kiedy się patrzy na dokonania francuskich elit w ostatnich dziesięcioleciach, aż dziw, że to państwo jeszcze trwa. Nie dziwi natomiast kompletny rozkład polityczny, właściwie upadek V Republiki, do którego doprowadził Emmanuel Macron.
Być może nie powinno się już pytać o to, czym jest Francja, szukając kontekstów politycznych, historycznych, kulturowych. Być może należy już pytać: co to jest Francja, odnosząc się do jakiegoś obszaru w Europie w 2025 r. To pierwsze pytanie oznacza głębsze poszukiwanie, a to drugie pozwala odpowiedzieć prostacko, jak za czasów pierwszego Tuska minister Sienkiewicz opisywał polskie inwestycje: „ch…j du…a i kamieni kupa”. Albo: państwo z dykty i kartonu, w którym wszystko przestaje działać. Nawet jeśli polemizować z tymi określeniami, to Francja na pewno nie jest taka, jak ją definiował ostatni z wielkich Francuzów, gen. Charles de Gaulle: …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/744543-upadla-v-republika-co-to-jest-francja