Przed tygodniem afgańskie wojska zaatakowały pakistańskie posterunki graniczne, co doprowadziło do wybuchu ciężkich walk, w których obie strony użyły broni pancernej i artylerii. Armia pakistańska oświadczyła, że zabiła 200 talibów i „sprzymierzonych z nimi terrorystów”, z kolei rzecznik talibów powiedział, że wyeliminowano 58 pakistańskich żołnierzy. Wybuch konfliktu jest o tyle zadziwiający, że przed czterema laty, kiedy talibowie dochodzili do władzy w Afganistanie, Pakistan był ich głównym sojusznikiem.
Walki trwały od prowincji Helmand na południu do Kunaru na północnym wschodzie, co oznacza, że linia frontu była rozciągnięta na długości kilkuset kilometrów. Atak Afganistanu na pakistańskie posterunki graniczne był odwetem za nalot na Kabul, który dzień wcześniej przeprowadziło pakistańskie lotnictwo.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/743475-nagly-zwrot-talibow-od-prowincji-helmand-do-kunaru