Kolejne urodziny ze szczęśliwą siódemką na początku, a ja czuję ironię. Jakąś ironię losu przyniesioną przez postęp naukowo-techniczny.
Podobno przez najbliższe lata mam mieć dużo szczęścia, bo w liczbach określających mój wiek będzie regularnie, co rok, powtarzała się siódemka.
Gdy niedawno grupa młodych przyjaciół przyszła do mnie z urodzinowymi życzeniami, otrzymałem od nich – poza samym faktem ich obecności – dwa prezenty: butelkę whisky (która zapowiada się dobrze, ale z oceną poczekam do chwili jej otworzenia) oraz książeczkę poetycko-intelektualną zatytułowaną „Sand and foam”, co można przetłumaczyć np. tak: „Między piaskiem a pianą”.
To zbiór aforyzmów nieznanego mi wcześniej Libańczyka Kahlila Gibrana, po raz pierwszy opublikowany w 1926 r. Tytuł nawiązuje do ulotności ludzkich odcisków zostawianych na brzegu życia, które tak jak ślady na piasku znikają wraz z nadchodzącą falą.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/742890-urodzinowe-przeslanie-te-prezenty-przypominaja-o-ulotnosci