Ruski zachodzi w głowę, jak przełamać front – chwalić Boga – już od początku wojny. Co rusz pojawiają się nowe pomysły. Na ogół chybione i śmieszne, bo wynikają z bezradności i braku tzw. techniki. Przykładem są czołgi „żółwie”, dodatkowo opancerzone przeciwko dronom w stalowe płyty, wyglądające niczym sunące przez pola bitew I wojny światowej stalowe olbrzymy – niemieckie A7V. Teraz do akcji w Donbasie wkroczyła kawaleria.
W okupowanej części Donbasu Moskal zaczął wykorzystywać konie do przemieszczania się po polu walki
– informuje ukraiński serwis Unian, powołując się na „The Moscow Times.
Inicjatywa wyszła od dowódcy oddziału specjalnego Sztorm Z z 9. brygady, znanego pod pseudonimem „Han”. Według nowej taktyki na jednym koniu porusza się dwóch żołnierzy – jeden trzyma wodze i kieruje…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/742887-ogniem-na-wprost-kupianskie-szczury