Viktor Orbán i Robert Fico zyskali nowego sojusznika w Europie Środkowej. Kogo zyskała Warszawa?.
Niedawne wybory do parlamentu w Czechach przyniosły poważne zmiany na tamtejszej scenie politycznej. Porażki doznała pstrokata koalicja rządowa, składająca się z kilku podmiotów, których jedynym spoiwem była chęć odsunięcia od władzy partii ANO Andreja Babiša (premiera tego kraju w latach 2017–2021). Wspomniany sojusz pięciu ugrupowań zdobył łącznie 92 mandaty w 200-osobowej Izbie Poselskiej, tracąc w ten sposób większość parlamentarną.
Były szef rządu, którego bezskutecznie próbowano zmarginalizować, po czterech latach spędzonych w opozycji triumfalnie powrócił do władzy. Za kandydatami Babiša opowiedziało się 34,5 proc. głosujących, co przełożyło się na 80 miejsc w parlamencie. Wspólnie z 15 mandatami partii Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD) oraz 13 mandatami formacji Kierowcy dla Siebie daje to 108 głosów umożliwiających rządzenie.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/742800-powrot-andreja-babisa-ma-znakomity-sluch-spoleczny