Czas wrócić do prawicowego rozsądku, bo zielone szaleństwo to nie wizja, lecz zdrada narodowych interesów.
Zielony Ład to unijna fanaberia, która pod płaszczykiem ratowania planety dusi suwerenne narody w kajdanach biurokratycznych absurdów. Dla Polski to recepta na energetyczną katastrofę – rosnące ceny, blackouty i uzależnienie od kaprysów pogody. A wszystko to pod auspicjami koalicji Tuska, tej lewicowo-liberalnej zbieraniny, która z entuzjazmem realizuje brukselskie dyrektywy, ignorując realne potrzeby narodu.
ETS2, CBAM, dyrektywa budynkowa – to nie narzędzia postępu, lecz łańcuchy, które krępują gospodarkę i windują ceny diesla, gazu i węgla opałowego o setki euro. Ubóstwo energetyczne? Już gryzie 15 proc. naszych rodaków, bo kto wytrzyma węgiel po 2 tys. zł za tonę? Energochłonne branże…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/742266-jak-tusk-sprzedaje-polske-brukselskim-marzycielom