Przypominam o tym, że Polska była pierwszym krajem zaatakowanym podczas II wojny światowej, a Armia Krajowa – prawdopodobnie największą i najlepiej zorganizowaną narodową siłą ruchu oporu. A także o kobietach, które wniosły znaczny wkład do wysiłku wojennego Polski i aliantów.
Z Clare Mulley, pisarką, angielską biografką wybitnych kobiet, rozmawia Jolanta Rzegocka.
Słyszałam, że Gestapo zatrzymało cię w Warszawie?
Clare Mulley: Tak, można tak powiedzieć – choć nie było to Gestapo w sensie dosłownym. Byłam w Warszawie, pracując nad biografią Krystyny Skarbek i zatrzymałam się w mieszkaniu przyjaciela na Krakowskim Przedmieściu. Gdy rano wyszłam na ulicę, zobaczyłam kilku umundurowanych gestapowców. Spojrzeli na mnie ze złością, a jeden z nich rzucił się w moją stronę z pistoletem maszynowym…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/742241-wywiad-clare-mulley-kobiety-w-centrum-uwagi