Hemingway pisał, że młode Kubanki zwijają najlepsze cygara na swoich udach. To oczywiście romantyczna mitologia, którą dziś rewiduje komunistyczna rzeczywistość. Okazuje się, że przy produkcji cygar zatrudnia się przymusowo dziesiątki tysięcy więźniów.
Cygara i inne dobra konsumpcyjne przeznaczone na eksport, zwłaszcza do Europy, są na Kubie produkowane w warunkach bliskich niewolnictwu. Taki obraz wyłania się z opublikowanego raportu organizacji Prisoners Defenders. Szacuje się, że ok. 60 tys. osadzonych, w tym więźniów politycznych, pracuje przymusowo w sieci 242 zakładów karnych oraz tzw. ośrodków poprawczych. Zadania nakładane na więźniów są różnorodne, począwszy od prac rolniczych, przemysłowych i budowlanych, a skończywszy na wywozie śmieci oraz sprzątaniu ulic, szpitali i posterunków policji.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/741584-cygara-pachnace-niewola-praca-za-6-euro-miesiecznie