Wymyśliłem tę postać – mówi o „Brunonie” Brusickim, dodając: – Umówiliśmy się z Władkiem Pasikowskim, że to nasz ostatni film. „Zamach na papieża” walczył o Złote Lwy 50. FPFF. W poprzednich edycjach festiwalu Bogusław Linda zdobył pięć statuetek.
Pierwszoplanowy macho polskiego kina wjechał na ekrany jubileuszowej edycji Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni niebieskim Mirafiori, ze snajperskim karabinem i piękną kobietą (Karoliną Gruszką) u boku. Niby wszystko zgodne z dawnym gwiazdorskim wizerunkiem, a jednak…
W głównej roli
Bogusław Linda mówi, że wymyślił postać „Brunona”, ale jej nie napisał. Jego też zaskoczyły niektóre dialogi i „psyche” Brusickiego. Dla widzów niespodzianką mogą być przebijające przez sceny wątpliwości i dylematy bohatera, a także jego stosunek do kobiet. Już nie takich złych.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/741569-pozegnanie-z-bronia-nowa-twarz-boguslawa-lindy