Sprawa reparacji za II wojnę światową to najbardziej jaskrawy dowód na to, że rząd Donalda Tuska chętniej realizuje interesy niemieckie niż polskie. Płyną zeń identyczne komunikaty, jak te z Berlina. Premier i jego towarzysze powtarzają te same kłamstwa, którymi zachodni sąsiedzi próbują się zasłonić przed odpowiedzialnością i konsekwencją własnych zbrodni (wszak dzisiejsza RFN jest bezpośrednią spadkobierczynią III Rzeszy).
Czas przestać się przejmować tym, co mówią jedni i drudzy. Zacząć ich ignorować, wzmagając presję na Berlin. Wydaje się, że taką drogę wybrał prezydent. Karol Nawrocki robi to w pomysłowy i – miejmy nadzieję – konsekwentny sposób.
Ma do tego mandat społeczny. Nie tylko wyrażony przez Polaków w czerwcowych wyborach, lecz także w kolejnych badaniach…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/740985-prezydencie-nie-zwalniaj-masz-do-tego-mandat-spoleczny