Wrzesień kojarzy się Polakom (tym, którzy edukowali się jeszcze w szkole sprzed „reformy” Nowackiej) z datą wybuchu II wojny światowej. W tym miesiącu przypadają rocznice agresjina nasz kraj dwóch totalitarnych potęg. Piszę ten felieton w dniu wtargnięcia na terytorium Rzeczypospolitej kilkunastu dronów ze Wschodu.
Komu może zależeć na wciągnięciu Polski do wojny Rosji z Ukrainą? Nieobliczalność Putina znamy wszyscy. Taki „incydent” może być testem skuteczności (nieskuteczności?) naszej obrony antydronowej. A Ukraina? Jest w sytuacji tonącego, który chwyci się każdej brzytwy. Wciągnięcie kraju NATO do konfliktu dałoby Kijowowi oddech i nadzieję na powstrzymanie wroga. Całą sytuację bacznie śledzą Niemcy. Spadkobiercy III Rzeszy nigdy nie pogodzili się z utratą swoich ziem na Wschodzie. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/740370-wrzesien-rocznica-ii-wojny-swiatowej-i-incydent-putina