Przyzwyczailiśmy się już do złych wiadomości z niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego. Volkswagen, Mercedes i BMW przez lata były źródłem dobrobytu i wielkiej dumy Niemców. Jednak ich udziały w rynku światowym maleją, a zyski topnieją.
Z analizy firmy konsultingowej EY wynika, że w zeszłym roku w niemieckiej branży motoryzacyjnej utracono ponad 51 tys. miejsc pracy, co stanowi prawie 7 proc. siły roboczej. Żaden inny sektor nie był tak dotknięty stagnacją. Producenci samochodów zmagają się ze spadkiem sprzedaży, konkurencją ze strony Chin i kosztownym przejściem na elektromobilność. Do tego dochodzą wysokie ceny energii, biurokracja oraz spór celny z USA, który podnosi koszty niemieckiego eksportu. Jest jednak – jak twierdzi tygodnik „Der Spiegel” – światełko w tunelu. To Ameryka Łacińska. „Volkswagen tam prosperuje” – twierdzi gazeta.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/740358-mercosur-na-ratunek-chodzi-tylko-o-niemcy