Wejście w życie umowy UE–Mercosur oznacza de facto zagładę rodzinnych gospodarstw rolnych w Polsce. To się nie zdarzy z dnia na dzień, nie będzie spektakularnego upadku, efektownej katastrofy, tylko ciche wymieranie.
Wszystko wskazuje na to, że po trwającej ponad ćwierć wieku ciąży w końcu się urodzi ten potworek. Mowa oczywiście o umowie Unii Europejskiej z Mercosur – Mercado Común del Sur (Wspólny Rynek Południa) – związkiem gospodarczym państw Ameryki Południowej. Obejmuje on Argentynę, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj, ma 270 mln mieszkańców i tworzy 67 proc. PKB kontynentu. Kilka krajów, jak Boliwia, Chile, Ekwador, Gujana, Kolumbia, Peru i Surinam, ma status obserwatorów bez prawa głosu.
Negocjacje w sprawie układu rozpoczęły się jeszcze w 1999 r., a więc pięć lat…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/740335-dobijanie-polskiego-rolnictwa-mercosur-to-nowy-nord-stream