Można zmieniać szkołę w przekonaniu, że będzie lepsza, tak jak to robili Handtke i Buzek, a można zmieniać ją, tak jak Nowacka, bezmyślnie.
Ile razy można powtarzać, że „takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”? Ta fraza, wypowiedziana i upowszechniana przez Jana Zamoyskiego, nigdy nie traci na aktualności. Ile więc razy można przekonywać, że szkoła, system oświatowy, działania wychowawcze to nie wydatek, lecz inwestycja? Czy zakutym łbom polityków trzeba to powtarzać bez ustanku? Pewnie tak. I pewnie bezskutecznie, bo nie wyobrażam sobie, że do rozmaitych Jońskich czy Szczerbów to dotrze.
Czasem słyszę, że wykształcenie doceni tylko człowiek wykształcony. Nic bardziej mylnego! Ileż dzieci chłopskich, dzieci z prostych, proletariackich domów się wykształciło, a ile zrobiło prawdziwą karierę naukową, artystyczną, pedagogiczną? Czyż nie świadczy to o ich rodzicach?…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/739743-okruchy-sierpnia-rewolucje-nowackiej-i-temat-reparacji