Cel tej operacji jest prosty: dopaść Nawrockiego. To zadanie dla liberalnych mediów, polityków koalicji 13 grudnia i ich akolitów.
Nie ma pretekstu? To go wymyślcie! Wystarczą inicjały na rękawach!
Kilka tygodni temu wszyscy nagle oszaleli, gdy na jednym ze zdjęć dostrzeżono, że prezydent Nawrocki ma wyszyte inicjały na mankietach białej koszuli. I machina ruszyła. Obecni i byli politycy kibicujący rządowi, jeden przez drugiego zaczęli zapewniać, że oni nigdy w życiu nie mieli inicjałów na rękawach i to przerost formy na treścią. Najsilniejsi z Silnych Razem przekonywali, że prezydent ma koszule z inicjałami w celu odróżnienia lewej ręki od prawej. Inni twierdzili, że podpisane koszule to dowód na przerośnięte ego. I na nic się zdały zapewnienia modowych ekspertów, że w koszulach szytych…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/739711-szarpanie-za-mankiet-operacja-dopasc-nawrockiego