Tylko kilka osób ma dostęp do premiera. Co ciekawe, tworzą one wokół niego świat przypominający ten z niemieckiego filmu „Good Bye Lenin!”.
Premier Donald Tusk najczęściej siedzi zamknięty w gabinecie i rzadko kogoś do siebie dopuszcza. Rozmawia tylko z kilkoma osobami. Wśród jego najbliższych współpracowników znajduje się wieloletni spec od PR Igor Ostachowicz, który w czasach pierwszych rządów Platformy kreował przekaz rządu i dbał o „słuch społeczny” Tuska. Jest w tym gronie były rzecznik rządu i prawa ręka premiera – Paweł Graś. Do tego nielicznego towarzystwa wchodzą Agnieszka Rucińska, była dziennikarka Polskiego Radia, oraz psycholog i mentorka szefa rządu Natalia de Barbaro. Nie mogło w nim zabraknąć ministra w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Macieja Berka, szefa jego kancelarii Jana Grabca oraz rzecznika rządu Adama Szłapki. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/739635-popychacze-tuska-te-osoby-maja-najwiekszy-wplyw-na-tuska