W swoich najsłynniejszych rolach był samotnym wilkiem. Teraz w duecie z Olivią Colman Benedict Cumberbatch rozsadza ekranowy związek państwa Rose. Jednocześnie prywatnie daje przykład znakomitych relacji rodzinnych.
Czy dwoje rasowych Brytyjczyków może przebić brawurą ekranowe szaleństwo amerykańskiego duetu z pamiętnej „Wojny państwa Rose”? Tak. I to na własnych warunkach. Nie tylko dlatego, że Olivia Colman i Benedict Cumberbatch zostali też producentami wykonawczymi filmu „Państwo Rose” – reinterpretacji czarnej komedii z 1989 r. bazującej na powieści Warrena Adlera.
W oryginale główną parę grali Kathleen Turner i Michael Douglas, a w ich konflikt był zaangażowany Danny De- Vito. W nowej wersji, wyreżyserowanej przez Jaya Roacha („Gorący temat”, „Poznaj mojego tatę”), za sprawą duetu Colman–Cumberbatch brytyjski humor zyskuje nowy wymiar i siłę rażenia.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/739029-najwazniejsze-to-chronic-tych-ktorych-kochasz