Polski nie było w Berlinie na rozmowach w sprawie Ukrainy. Minister Sikorski twierdzi, że rząd nie dostał zaproszenia. Polski nie było na rozmowach przywódców europejskich w Waszyngtonie, a była Finlandia.
Polska, kraj graniczący z ogarniętą wojną Ukrainą, nie ma nic do powiedzenia w sprawach jej przyszłości, bo polski rząd Donalda Tuska jest marginalizowany na arenie międzynarodowej, a w USA – wręcz niechciany. To efekt kompletnie głupawej polityki Donalda Tuska wobec prezydenta Donalda Trumpa i dowód na zwasalizowanie polskiego rządu przez kanclerza Niemiec Friedricha Mertza. A zdjęcie, na którym polski premier składa prawą dłoń w kształt pistoletu i celuje w plecy Trumpa to przykład kompletnego kretynizmu Tuska. I jeszcze zamieścił to zdjęcie w swojej książce.
Tymczasem kolejny rosyjski…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/738471-czego-zachod-nie-uslyszal-jestesmy-krajem-frontowym