Rzadko które miejsca tak bardzo pasują do polskiego powiedzenia: „rzuć kamieniem, a trafisz złodzieja”, jak gabinety unijnych urzędów czy sale Parlamentu Europejskiego. Można by też sparafrazować staropolskie porzekadło: „na Podolu [w Brukseli] choćbyś i jezuity zasiał, to i tak złodzieje wyrosną”.
Jedna trzecia poprzedniego składu Komisji Europejskiej plus szefostwo dwóch unijnych banków – EBC i EBI – było umoczone w różnego rodzaju skandale, najczęściej korupcyjne, ale istniały też oskarżenia o kradzież własności intelektualnej czy wykorzystywanie poufnych informacji. Według holenderskiej organizacji dziennikarskiej Follow the Money i niemieckiej Transparency International aż jedna czwarta członków Parlamentu Europejskiego złamała prawo albo jest uwikłana w afery.
Gdy spojrzeć na obecne…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/737301-czempion-afer-i-korupcji-opowiesc-o-unii-europejskiej