Kanclerz Friedrich Merz chce zrobić z Bundeswehry „najsilniejszą armię w Europie”, aby stawić czoło rosnącemu zagrożeniu ze strony Rosji. Dzięki wsparciu Zielonych wielka koalicja złagodziła wiosną hamulec zadłużenia w wydatkach na obronę, umożliwiając bezprecedensowe zakupy uzbrojenia.
W tej chwili Stany Zjednoczone utrzymują w Niemczech mniej więcej tyle samo czołgów gotowych do walki, ile ma ich Bundeswehra. Dlatego Berlin zdecydował się wzmocnić siły zbrojne i szykuje wielomiliardowy kontrakt dla sił lądowych. Gigantyczne zamówienie dla sektora zbrojeniowego – obecnie rozpatrywane przez ministra obrony Borisa Pistoriusa (SPD) i dowództwo Bundeswehry – obejmowałoby do 1 tys. czołgów Leopard 2 i do 2,5 tys. kołowych transporterów opancerzonych GTK Boxer. Czołgi zostaną wyprodukowane przez KDNS i Rheinmetall, a bojowe wozy piechoty przez ARTEC– spółkę joint venture obu tych firm. Koszt: 25 mld euro. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/736619-berlin-zbroi-sie-na-potege-gigantyczne-zamowienia