Walkę z cyfrową demencją, a więc masowym otępieniem, trzeba zacząć od siebie. Potrzebujemy nowej ascezy, a więc świadomej kontroli nad używaniem smartfonów i narzędzi cyfrowych. Powrotu do papierowej książki, żywego wykładu i odręcznych notatek.
Pamięć pokoleń, pamięć historyczna pomaga unikać błędów poprzedników i korzystać z dobrych wzorów. Ten naturalny konserwatyzm to akumulowana praktyczna mądrość poprzedników, tkwiąca też w instytucjach. Żyjemy w cyfrowym świecie, wkraczaliśmy do niego z entuzjazmem i ciekawością, ale teraz trudno już się z niego uwolnić, tracąc zdolność korzystania z dobrych wzorów z przeszłości. Dlatego sami musimy opracować metody jego obsługi, by znów kontrolować siebie i własne życie. Jeśli mu jednak ulegniemy, jak ma to miejsce na skalę niespotykaną dotąd w historii, będziemy głupsi od swoich poprzedników. Grozi nam cyfrowa demencja, co tak znakomicie opisał Manfred Spitzer. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/736596-nowa-asceza-przeciw-cyfrowej-demencji