W starych portfelach, pudełkach po czekoladkach, kasetkach z Cepelii zalegają skarby PRL – srebrne monety z Janem Pawłem II, Józefem Piłsudskim z 1989 r., skromne 50-groszówki. Większość z nich to tylko wspomnienia minionej epoki. Jednak wśród niewiele wartych monet zdarzają się prawdziwe perły.
Kolekcjonerska fascynacja monetami z czasów PRL trwa już od dobrych kilku lat. Nie do końca wiadomo, czy jest to odprysk undegroudowej mody na gadżety z czasów realnego socjalizmu, czy raczej efekt poszukiwania numizmatycznych rarytasów, które zdarzają się w każdej epoce. Kolekcjonerzy polują na rodzynki z czasów PRL. Jeżeli się trafią, cena może być wysoka. Warunek: moneta musi być w idealnym stanie.
Aby monety z PRL były drogie, muszą się znajdować w menniczych stanach zachowania. Dotyczy…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/735971-numizmatyczne-trofea-prl-10-groszy-z-1973-r-za-30-tys-zl