Co jest największą chorobą współczesnych ludzi? To, że w nic nie są zaangażowani, w nic nie chcą włożyć serca ani duszy. Obojętność wobec Boga to zwycięstwo nowożytnej choroby. Nawet nie wrogość czy nienawiść, a samotność i nuda.
Jestem niespokojna, poruszam się szybko, czuję się chora. Bałam się stracić kontrolę nad moim ciałem, ale na szczęście tak się nie stało. Wracam do ubikacji. Czuję parcie. Nagle mięśnie się rozluźniają, a ze mnie wypływa wreszcie różowa bańka. To koniec. Nie muszę już tego trzymać, popatrzę na to nazajutrz rano, zanim wyniosą śmieci. Stoję z moją przyjaciółką na balkonie i jestem szczęśliwa. Czuję się taka odważna i silna
– tak odczucia towarzyszące aborcji opisała na Instagramie Esther Mauersberger.
Niemiecka artystka pokazała w internecie, jak abortuje własne…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/735395-uniewaznienie-grzechu-dzis-kultura-klamie-czlowiekowi